Mikey wraz z bratem i przyjaciółmi znajdują na strychu ojca mapę z 1632 roku. Wyruszają na miejsce zaznaczone na mapie, która prowadzi do nieczynnej restauracji, gdzie przebywa gang Fratellich poszukiwany przez policję. Dzieciaki znajdują w restauracji wejście do tunelu mające prowadzić do Jednookiego Willy'ego i jego skarbu...
Fabuła jako taka jednak realizacja nie w moim guście. Aktorzy praktycznie cały czas krzyczą zamiast mówić, co wprowadza niepotrzebny chaos i zamieszanie. Brakuje mi w tym filmie spokoju. Są też inne braki, ale to w końcu kino familijne.
Produkcja konsoliduje to co najlepszego kojarzy się z latami 80-tymi, przede wszystkim dotyczy to dzieciństwa
tamtych czasów. Olbrzymi sentyment jaki mają do tego filmu wszystkie 30 i 40-latki to właśnie w pewnym sensie
olbrzymia tęsknota za dzieciństwem, mniejszymi i wiekszymi przygodami, w pewnym sensie...
Wspaniały film przygodowy (ile się razy oglądało za dzieciaka nie sposób zliczyć), jest tu wszystko co trzeba, fajni bohaterowie, humor, wielka przygoda, super muzyczka w tle, samemu się chciało przeżyć taką przygodę :) klasyka i tyle!