Hamiltonowie sprawiają wrażenie typowej amerykańskiej rodziny z obrazka. Są ciężko pracującymi obywatelami; udzielają się charytatywnie i zawsze odnoszą się z szacunkiem do sąsiadów... pomijając fakt, że zazwyczaj kończą z nimi zabijając ich.
Az dziwne ze w tych czasach powstaja tak slabe filmy. Z drugiej strony za scenariusz do tego gniota odpowiedzialny jest facet ktory stworzyl rownie katastrofalny Sweet Insanity. Jesli dodamy do tego kompletnie amatorskie wykonanie- montaz,zdjecia, kiepskawa gre aktorow,beznadziejna sciezke dzwiekowa i sceny krwawe...