Andre Laurent (Gabin), kapitan łodzi ratunkowej wybawia z opresji statek handlowy zagrożony przez wzburzone sztormowe morze. Jednak jego dowódca (Jean Marchant) nie okazuje wdzięczności swojemu wybawicielowi, a na dodatek planuje zbiec bez płacenia za okazaną pomoc i porzucić swoją żonę Catherine (Michele Morgan). W drodze do portu
Specjalnych zarzutów do tego filmu nie potrafię sformułować. Może chwilami zbyt patetyczny i rozczulający. Może akcja została prowadzona w zbyt szybkim tempie przez co postaci nie były jednoznacznie przedstawione. Może wreszcie techniczne aspekty nie powalają na kolana (światło chwilami nie istniało). Może..
Nie...