Ten krótkometrażowy film przedstawia scenę jednego z pierwszych pocałunków w historii kina (w usta). W opinii wielu ludzi tamtych czasów, scena ta była rozpatrywana jako pornograficzna.
Film Williama Heise'a to wątpliwy etycznie spektakl nieludzko przedłużonego, wzajemnego wypasania się na wargach – wbrew tytułowi bestialskie przedstawienie czynności, nie ma nic wspólnego z pocałunkiem. Pornograficzna wizja amerykańskiego twórcy, nie dość, że przekracza naturalne granice wytyczone przez znamienną...
Ludzie w tamtych czasach mogli zobaczyc naga kobiete tylko na zywo a jak w filmie byl pocalunek albo nagosc to byl zakazany.W tym filmie calowali sie jakos dziwnie nie umieli po francusku chyba albo wiedzieli ze moga sobie pozwolic na tylko tyle przez cenzure.