Barry Thomas jest przeciętnym pracownikiem biura i chyba jedyną rzeczą, która odciąga go od rzucenia posady, jest Lisa pracująca w tej samej firmie. Po sześciu miesiącach obserwacji, Barry decyduje się na rozmowę z nią. Jednak Lisa zdenerwowana po rozmowie, ze swoim kolegą po fachu, na temat pewnego projektu, przerzuca agresję na Barry'ego. Po pracy jest on świadkiem zamordowania Lisy, zdołowany wydarzeniem, zmierza w towarzystwie kolegi, do baru by zatopić swoje smutki w alkoholu. Pijany, będąc już w domu, kładzie się spać, i ostatnią czynnością którą robi jest zgaszenie lampy. Robi to tak niezręcznie, że zostaje porażony prądem, dokładnie o godzinie 12:01 w nocy. Budząc się rano, Barry po pewnym czasie zdaje sobie sprawę, że wszystko co się dzieje miało już miejsce poprzedniego dnia. Barry został wciągnięty w pętle czasu, której źródło znajduje się w jego firmie...
Barry Thomas (Jonathan Silverman), pracownik biura laboratorium, zakochuje się we współpracownicy Lisie (Helen Slater). Kobieta jednak odrzuca jego zaloty. Barry postanawia zatopić smutki w alkoholu. Kiedy kładzie się spać, jego lampka nocna zaczyna szwankować. Pijany, próbuje ją naprawić, lecz razi go prąd. Następnego dnia zauważa, że wszystkie wydarzenia są dokładnie takie same jak dobę wcześniej.