Powoli acz nieubłaganie zbliża się premiera
"Avatara" Jamesa Camerona. Nic więc dziwnego, że rozpoczęto już liczenie kosztów i szacowanie możliwości zysku. Według artykułu opublikowanego przez
New York Times koszty produkcji i marketingu trójwymiarowego widowiska mogą przekroczyć nawet 500 milionów dolarów.
Tak wysokie koszty rodzą wątpliwości, czy film w ogóle może stać się finansowym sukcesem. Dziennikarze
NYT zadają też pytanie, dlaczego nikogo nie przeraża podana kwota. Okazuje się jednak, że z filmem związanych jest tak duża grupa inwestorów, iż koszty rozłożyły się w sposób bezpieczny. Oznacza to, iż nawet w przypadku słabych wpływów z kin, nie powtórzy się sytuacja z
"Wyspą piratów", która doprowadziła do bankructwa studia.
O ile zatem mimo 500-milionów dolarów wydanych na
"Avatara", film wydaje się zabezpieczony przed finansową klapą. Słaby wynik obrazu
Camerona może jednak odbić się negatywnie na innych produkcjach 3D, których w ostatnim czasie znacznie przybyło.