Na podstawie sztuki Jerome'a Lawrence'a i Roberta E. Lee, która została zainspirowana autentycznymi wydarzeniami, tak zwanym "małpim procesem", który miał miejsce w 1925 roku w Dayton w stanie Tennessee. W konserwatywnym miasteczku na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie zasady postępowania wyznacza Biblia, młody nauczyciel, Bertram T.... czytaj dalej
Na dzień dzisiejszy film zdołał zebrać 875 ocen. Biorąc pod uwagę jak fantastyczny jest to obraz, ta liczba jest śmieszna.
Przewiduję, że w ciągu 2 lat liczba ocen się podwoi, a potem głosów będzie przybywać już lawinowo. Za 5 lat powiedzmy 8 sysięcy głosów...? Zobaczymy o ile się pomylę. :D
Może być ciężko...
Uwielbiam dramaty sądowe. Jest to ten gatunek filmowy, który niemal zawsze potrafi przykuć mnie do fotela od samego początku do końca, zapewniając rozrywkę najwyższych lotów. Może zresztą dlatego, że jest to nurt filmowy, gdzie nie wystarcza festiwal efektów specjalnych, by oczarować widza? Tutaj wszystko musi opierać...
więcejFilm wciągnął mnie od razu. Zawsze byłem zwolennikiem filmów, w których na pierwszym planie jest treść. Role też perfekcyjnie zagrane
film naprawdę niezły.ale najbardziej uderzyło mnie to jak bardzo przypomina to co dzieje się dziś w polsce.to dewociarstwo,ten fałsz ukryty pod wzniosłymi hasłami,a'la chwalmy pana.nie do wiary!!!
A kiedy wyciągnął dłoń i nie mógł ich dosięgnąć poznał tajemnicę sensu życia. Te smakołyki należą do jakiegoś większego stworzenia.
Coś genialnego. Ponad rok temu obejrzałem 3 godzinne, sądowe arcydzieło Kramera -''Wyrok w Norymberdze''. Przyjemność z oglądania podchodzi niemalże pod grzech. Każda scena to poezja...