McG pokazał wybranym dziennikarzom kilka fragmentów swojego nowego filmu
"Terminator: Ocalenie". Widzowie byli zachwyceni - reżyser zaprezentował się jako wielki fan serii, który z obawą, ale i dumą podszedł do nowego zadania.
Oczywiście w internecie musiała pojawić się dokładna relacja z obejrzanego materiału. Ostrzegamy, to, co przeczytacie poniżej,
ZDRADZA WAŻNE ELEMENTY FABUŁY!!! Film rozpoczyna ponoć rozgrywająca się współcześnie scena. Widzimy Marcusa (
Sam Worthington) czekającego w więzieniu na egzekucję. Mężczyznę niewiele obchodzi jego tragiczna sytuacja. Cięcie. Markus budzi się w 2018 roku - odkrywa, że świat pochłonęła wojna między ludźmi a sztuczną inteligencją. Wraz z rozwojem akcji dowiadujemy się, jaki był dotąd jej przebieg.
W jednej ze scen John Connor (
Christian Bale) planuje zastrzelić Markusa, ale ten ostrzega, że jest mu potrzebny, aby dostać się do siedziby SkyNetu. Bohater zdaje sobie sprawę, że Marcus to android i nie wie, czy może mu zaufać:
"Muszę się dowiedzieć, kto mi to zrobił. Ty również chcesz poznać odpowiedź".
Czego jeszcze dowiadujemy się o postaciach? Connor, choć ma pełnić funkcję zbawiciela ludzkości, nie cieszy się zbyt wielkim poważaniem. Wiele osób uważa, że bohater jest obłąkany. Z kolei Marcus zakochuje się w pilotce, granej przez
Moon Bloodgood. Film pokazuje również, jak młody Kyle Reese (
Anton Yelchin) staje się powoli mężczyzną.
Poniżej prezentujemy Wam również kilka nowych grafik konceptualnych z filmu: