Snajper w Waszyngtonie: 23 dni grozy

Po autentycznej relacji (Obława. Snajper z Waszyngtonu - Marc Tiley, 2010) obejrzałem tę "opartą" fabułę, fabułę cienką jak dupa węża. Pojawiają się tu zmyślone postacie, inne, nieraz główne, jak czarnoskóry szef policji, które nic nie wniosły do śledztwa w rzeczywistości, tu grają pierwsze skrzypce, tak że wydaje się,...

Dżon senior nie mógł dać takiego "mata" Dżonowi juniorowi,gdyż ten był już wcześniej w "szachu " danym przez "hetmana" którym poruszył się senior. W poprzednim ruchu junior musial uciec królem bo miał możliwość :)

twórcy skupili się na organach ścigania i służbach spec.i ich determinacji w odnalezieniu zabójcy.O tym ostatnim reżyser jakby zapomniał.Pokazał nam tylko,że taki facet był,ale jaki i czym się kierował i co doprowadziło do takiej tragedii-cisza.I nie mówcie ,że chodziło wyłącznie o szmal.Jego działanie jest zupełnie...

Słabiutki filmik a i "kunszt" aktorski Duttona działał mi prawie od początku na nerwy - jedynym co potrafił było zagryzanie dolnej wargi i częste ronienie łez co nijak nie przystawało mi do wizerunku szefa policji, który tu był facetem bez jaj w równie "bezjajowym" filmie.

Jest to film o autentycznych wydarzeniach z października 2002 roku. Moze ktoś mnie teraz uderzyć, ale uważam że większośc produkcji opartych na faktach jest po prostu słaba. Żeby brać się za takie scenariusze, trzeba miec nie przeciętny pomysł na zrealizowanie takiego filmu i nie ukrywajac spore umiejętności. Niestety...