Dwaj byli wokaliści akompaniujący w zespole soulowym, Louis Hinds (Samuel L. Jackson) i Floyd Henderson (Bernie Mac) jadą przez kraj by wziąć udział w koncercie ku pamięci ich byłego lidera, Marcusa Hooka. Nie rozmawiali ze sobą od 20 lat i niechętnie godzą się na wspólną podróż w celu dania występu. Podczas przemierzania kraju spotka ich wiele przygód, lecz co najważniejsze - odkryją, że muzyka wciąż w nich żyje.
Daję mocne 8-z uwagi na klimacik,świetne dialogi(nawet nadmiar wulgaryzmów
w wykonaniu tych sympatycznych murzynków nie razi) oraz za świetny kawałek
muzyki i jej wykonanie. Gra aktorska na dobrym poziomie i widać,że obaj
aktorzy świetnie się swoimi rolami bawili-oby więcej takich produkcji.
Nie będę się rozpisywał, powiem tylko tyle że jest to świetna historia, świetna muzyka, świetny humor i naprawdę super spędzone godzina i 40 minut czasu.
Szkoda ,że Bernie Mac'a już niema między nami, komedie z jego udziałem były przezabawne.
Jak najbardziej polecam!
Jak dla mnie najlepsza 'muzyczna' komedia jaką oglądałem! Naprawdę polecam, utwory wykonane doskonale! A I'm Your Puppet jeszcze do dzisiaj gra mi w duszy, jedynie 10/10: http://www.youtube.com/watch?v=-6j1jjLAf8Q