Niewykluczone, że w najnowszym filmie
J.J. Abramsa "Star Trek" na chwilę pojawi się sam
Tom Cruise. Podobno aktor prowadzi właśnie negocjacje z producentami filmu w sprawie swojego udziału.
Miałaby to być mała rólka Kapitana Pike'a, którego fani
"Star Treka" pamiętają z oryginalnego serialu. Występ aktora stoi jednak pod wielkim znakiem zapytania, gdyż
Cruise jest mocno skonfliktowany ze studiem Paramount, dla którego
"Star Trek" powstaje. Z drugiej strony jest przyjacielem
Abramsa i być może jako przysługa dla reżysera zgodzi się na krótki występ.
Tymczasem w Hollywood ogłoszono nabór do głównych ról do
"Star Treka". Poszukiwani są odtwórcy młodego Kirka (wymagany wiek 23-29 lat i minimum 180 cm wzrostu), Leonarda McCoya (oficera medycznego), Uhury (do tej roli poszukiwana jest Afro-Amerykanka w wieku ok. 25 lat), Sulu i Scotty'ego.
Wcześniej
J.J. Abrams ogłosił, że młodego Spocka zagra
Zachary Quinto, podczas gdy
Nimoy i
Shatner powrócą w rolach podstarzałych oficerów floty.