Duża włoska gazeta ekonomiczna "Il Sole 24 ore" zamieściła niedawno recenzję z
"Katynia" Andrzeja Wajdy. Autor między wierszami wyrażał w niej swoje zdziwienie, że tak wspaniały film został odrzucony przez komisję selekcyjną festiwalu w Wenecji 2007.
Ta wiadomość powielona przez PAP trafiła do mediów i zdążyła wywołać gorącą dyskusję internautów w największych polskich portalach.
Polski Instytutu Sztuki Filmowej dementuje te informację.
"Katyń" nie mógł być odrzucony, ponieważ nie został nigdzie zgłoszony. Jego światowa premiera planowana jest na rok 2008.
-Powtarzanie i rozdymanie w tym momencie - i to przez nas samych - nieprawdziwej wiadomości jest działaniem na własną szkodę, strzelaniem do własnej bramki, które może tylko zaszkodzić ewentualnej światowej karierze filmu
Wajdy. Świadczy to, niestety, o aurze narodowego kompleksu, w jakiej wciąż żyjemy. Czyhamy na każdą najdrobniejszą informację o tym, że ktoś nas odrzucił czy obraził - piszę w "Gazecie Wyborczej" Tadeusz Sobolewski.