film
Generał
The General1998
2h 6m
Martin Cahill jest złodziejem z Dublina. Swoimi działaniami naraża się zarówno irlandzkiej policji, jak i IRA.
Generał
reżyseria John Boorman
scenariusz John Boorman
produkcja Irlandia, Wielka Brytania
premiera maja 1998 (Światowa) , 24 września 1999 (Polska premiera kinowa)
Nowość
Popularna #1
Brendan Gleeson świetny, inni podobnie. Szkoda, że Boorman nie położył większego nacisku na dramatyczne momenty. 6-7
czytaj dalej
Ekrany
Ranking ról
Opis filmu Generał
Dublin, rok 1994: znany gangster zostaje zastrzelony przed swym domem. Następuje retrospekcja, która ukazuje interesującą opowiedzianą historię Martina Cahilla. Pochodził z biednej dzielnicy, nie znał swego ojca, od najmłodszych lat kradł żywność dla matki i rodzeństwa. Częste pobyty w więzieniu nauczyły go sprytu, policja nie daje... czytaj dalej
Informacje o filmie Generał
boxoffice $1 214 198 w USA
na podstawie Paul Williams (powieść)
dystrybucja Warner Home Video
studio Irish Film Board (finansowanie) / J & M / Merlin Films
tytuł oryg. The General
inne tytuły więcej
Film nakręcono w Dublinie (Irlandia).
Dom reżysera Johna Boormana faktycznie został okradziony przez prawdziwego Martina Cahilla. Wśród skradzionych rzeczy Boormana złodziej ukradł złota płytę i reżyser postanowił wpleść ten wątek do filmu.
W angielskich kinach ten film był puszczany jako obraz czarno-biały. Na dystrybucję w kolorze zdecydowano po premierze w amerykańskiej telewizji kablowej.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Zgadzam się. "Generał" to prawdziwe kino. Jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem.
Chylę czoła przed reżyserską sprawnością Johna Boormana. Czarno- biała taśma to był świetny pomysł, podobnie jak jedna z najpiękniejszych scen, kiedy w takt kojącej kołysanki Cahill włamuje się do domów, kiedy ich...
Nietypowy to gangster być może troche podobny do innego polskiego mafiozo "Dziada" który również namiętnie hodował gołębie ale to tak na marginesie. Trzeba przyznać że był z niego szczwany lis i na dodatek poligamista. Troche straszne że robią filmy z korzyścią dla kryminalistów bo przecież widz cały czas kibicuje...
