Kanadyjski reżyser prosto z Winnipeg w znanym dla siebie stylu, czerpiąc ile się da z niemieckiego ekspresjonizmu opowiada o namiętnościach hokeisty Guy'a i osób z nim związanych m.in ojcem, kochanką, matką kochanki itd. Cholernie dużo absurdu we Freudowskiej oprawie. Polecam naprawde niezła i nieco perwersyjna zabawa...
więcejMoze zaczne od tego, ze klasyfikacja gatunku na filmwebie jest chybiona! Najwyrazniej ktos, kto go ipisywal nie ogladal go. Gdybym mial jednak sam go skasyfikowac, szczerze mowiac nie potrafilbym, po prostu nie da sie go wstawic w zadne ramy.
Film polecam szczegolnie fanom surrealizmu. Dawno nie widzialem tak...