Brian Flemming podaje do dyskusji tezę, czy postać Jezusa Chrystusa, taka jaką przekazano w Nowym Testamencie, w ogóle istniała. Porównuje również obraz chrześcijańskiego zbawiciela z przedstawieniami herosów z innych mitologii (Thor, Mitra, Bachus) oraz wskazuje niewytłumaczalne "białe plamy" w historii wczesnego chrześcijaństwa. Autor... czytaj dalej
Brian Flemming doznał oświecenia. Wszystko, czego nauczano go w domu i w szkółce niedzielnej, było wierutnym kłamstwem. Nie ma Boga Ojca z długą, siwą brodą. Tym bardziej wątpliwe jest istnienie Ducha Świętego (bo czym konkretnym właściwie on jest?). Ba! Niewykluczone, że również Jezus Chrystus, postać uznawana wszem...
więcej„Tupetu nie można Ci odmówić. Z jakąż przyjemnością wziąłbym do ręki ostry nóż, wraził w twój bebechy i z radością patrzył, jak wypływając z ciebie wnętrzności. Próbujesz wywołać świętą wojnę i będziesz ją miał! Pewnego dnia ja – i inni, którzy myślą jak ja – doczekamy się spełnienia naszych marzeń. Wiem jednakże iż...
więcejCo ciekawe, zauważyłam, że głównie Amerykanie kręcą dokumenty dosłownie o niczym. Niby ma być o Bogu, niby negacja czegoś tam (dokładnie nie wiadomo), a tak naprawdę pitu-pitu o niczym... Przedstawiono w filmie "fakty" całkowicie po łebkach, widać, że ktoś to tworzył na kolanie. Nie polecam, strata czasu.
Sam tytuł wskazuje o czym mówi dokument, ale oprócz dwóch lub trzech smaczków, nie ma tam żadnych więcej ciekawości. Temat jak zwykle ciekawy, ale mamy do czynienia z niskich lotów reportażem, w którym przeplatają się wywiady z głupcami i fanatykami. Chrześcijanie oczywiście chętnie bronią swoich racji póki ktoś nie...
więcej