Film składa się z trzech segmentów ("Interior Design", "Merde" i "Shaking Tokyo"), które są luźno zainspirowane stolicą Japonii. "Interior Design" Michela Gondry to surrealistyczna opowieść o młodej parze, która przeprowadza się do Tokio w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Podczas gdy ambicje mężczyzny są sprecyzowane - być twórcą filmów,... czytaj dalej
O filmach składających się z kilku nowel podpisanych przez różnych twórców zwykło się często mówić, że stanowią nierówną całość. Pewnie trudno byłoby znaleźć jakiegoś składaka, któremu ktoś tej nierówności prędzej lub później nie wytknął. 'Tokyo!' w swoim środkowym fragmencie też się o to prosi: wyreżyserowana przez...
więcejBałem się Tokio wykrzyknik, bo skojarzyłem je sobie z Caraxem, którego Holy Motors doprowadzało mnie do szału. Ale na szczęście miałem okazję się zdziwić, bo ten jego segment nie był nawet za bardzo przeintelektualizowany - a właściwie to mi się podobał.
Pierwszy segment był trochę zabawny i (okropne słowo)...
z tym filmem to ja mam tak:
jakieś piętnaście lat temu zapercepowałem tylko nowelkę pierwszą, dla gondry'ego.
potem, jakieś dziesięć lat temu, zapercepowałem tylko nowelkę drugą, dla caraxa.
jeszcze potem, jakieś pięć lat temu, zapercepowałem tylko nowelkę pierwszą, dla bonga.
obecnie zapercepowałem...