Greta (Hilary Duff) ma siedemnaście lat, jest piękna, buntownicza oraz pełna sarkastycznego dowcipu, lecz to zaledwie przebranie - tak naprawdę Greta cierpi, gdyż jest lekceważona przez swoją matkę Karen (Melissa Leo) która wyszła za mąż po raz trzeci. Greta zostaje wysłana do swoich dziadków (Ellen Burstyn i Michael Murphy) na wakacje,... czytaj dalej
Oglądając "Gretę" miałam wrażenie, że bohaterka jest kalką Rachel z "Twardej sztuki", albo też Ronnie z "Ostatniej piosenki". Zbuntowane, piękne, w końcu przechodzą metamorfozę i zaczynają doceniać życie i swoje rodziny.
Przypominają się wam jeszcze jakieś inne filmy podobne do wyżej wymienionych?