Kanadyjski dramat, którego akcja toczy się podczas I wojny światowej. Jest to historia kanadyjskich żołnierzy, miłości i bohaterstwa. Sierżant Michael Dunne (Paul Gross) zostaje odesłany do obrony ludności cywilnej, po tym jak zostaje ranny. W czasie powrotu do zdrowia poznaje Sarah (Caroline Dhavernas), młodą pielęgniarkę i zakochuje... czytaj dalej
Ktoś niżej poleca ten film dla kobiet bo to romans. Niestety kiepski romans i niestety kiepski film wojenny. Co prawda sceny wojenne są bardzo sugestywne i świetnie sfilmowane, ale to tylko kilka minut całego filmu - to zdecydowanie za mało. Film nudny i ckliwy. Ani dla kobiet ani dla mężczyzn, więc dla kogo? Dla...
Jak na film wojenny za dużo tu romansu, jak na melodramat - zbyt ponury. Przegadany, patetyczny, nudny. Sceny walki potraktowano po macoszemu, są sztuczne, nienaturalne, pozbawione wyrazu, nie budzą emocji. Scena z ukrzyżowanym chłopakiem miała być pewnie czymś na kształt heroizacji, ale pasuje tu jak pięść do nosa,...
więcejCo tu dużo mówić, gniot na całego, nie znoszę głównego aktora, któremu nie domyka się japa i cały film błyska wybielonymi kłami, jego chory na astmę koleżka (zapomnieli zdiagnozować u niego porażenie mózgowe) przez cały film doprowadza do szału swoim gówniarskim, pretensjonalnym sposobem bycia, jest zupełnie rozbity...
więcejZmęczyłem ten film,to był romans a nie film wojenny, i jak zwykle żołnierz zakochuje się w pielęgniarce, takie oczywiste. A ten jej brat, to była jakaś ci&^pa a nie koleś,coś tragicznego,i tak chyba dałem za dużo, 4/10
wojny tu mało zrobiono z tej bitwy jakze krwawej romans 2 ludzi troszke
przesadzili zginelo ok 600tys ludzi a oni kreca tu romans przypominajac o
takim miejscu. ujecia wojny- to siedza w okopie i gadka tyle a z boku
wybuchy sztuczne.no i jeszcze jedno sex w takich czy innych filmach zbedny
wszedzie to samo...