film

Soulowi bracia

Soul Men
2008

1h 43m
6,7 2,0 tys. ocen
6,7 10 1 2001
Dwaj byli wokaliści akompaniujący w zespole soulowym, Louis Hinds (Samuel L. Jackson) i Floyd Henderson (Bernie Mac) jadą przez kraj by wziąć udział w koncercie ku... Zobacz pełny opis

Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Dramat
Komedia
Muzyczny
Soulowi bracia

reżyseria Malcolm D. Lee

scenariusz Robert Ramsey, Matthew Stone

produkcja USA

premiera

nagrody Film otrzymał 2 nominacje

Nowość

Dwaj byli wokaliści akompaniujący w zespole soulowym, Louis Hinds (Samuel L. Jackson) i Floyd Henderson (Bernie Mac) jadą przez kraj by wziąć udział w koncercie ku pamięci ich byłego lidera, Marcusa Hooka. Nie rozmawiali ze sobą od 20 lat i niechętnie godzą się na wspólną podróż w celu dania występu. Podczas przemierzania kraju spotka ich wiele przygód, lecz co najważniejsze - odkryją, że muzyka wciąż w nich żyje.

premiera 7 listopada 2008 (Światowa)

boxoffice $12 331 637 na świecie $12 082 391 w USA $249 246 poza USA

studio Dimension Films / Friendly Films (II)

tytuł oryg. Soul Men

inne tytuły więcej

Film kręcono w stanie Luizjana oraz w Memphis w stanie Tennessee (USA).
Okres zdjęciowy trwał od 28 stycznia do 2 kwietnia 2008.
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Daję mocne 8-z uwagi na klimacik,świetne dialogi(nawet nadmiar wulgaryzmów
w wykonaniu tych sympatycznych murzynków nie razi) oraz za świetny kawałek
muzyki i jej wykonanie. Gra aktorska na dobrym poziomie i widać,że obaj
aktorzy świetnie się swoimi rolami bawili-oby więcej takich produkcji.

Nie będę się rozpisywał, powiem tylko tyle że jest to świetna historia, świetna muzyka, świetny humor i naprawdę super spędzone godzina i 40 minut czasu.
Szkoda ,że Bernie Mac'a już niema między nami, komedie z jego udziałem były przezabawne.

Jak najbardziej polecam!

John Legend grający Marcusa Hooka, oczywiście za dużo się nie pokazał ale traktować to można jako docenienie go jako soulowego artyste, bo jako jeden z nielicznych mężczyzn obecnie przejawia wielki talent muzyki Soul ;)

a zapewne chciałoby być. Pomimo szczerych chęci, nie ten klimat, chociaż muzyka trzyma poziom(tyle, że blues lepszy niż soul). Co do Maca(szkoda go-dobry komik był) i Jacksona to chyba już trochę za starzy są na te żarty "poniżej pasa". Jest kilka zabawnych scen, więc ten film to nie jest kompletna strata czasu.

Ostatnio film był puszczany w TV pod nazwą "Soulowi bracia". Znalazłam go dopiero poprzez Samuela L. Jacksona.