Brosnan ze wszystkich Bondów najlepiej "świruje pawiana" chodzi mi o ten jego wyraz twarzy
kiedy np. w poprzedniej części bawi się autem poprzez komórkę itp.sytuacje - rozwala mnie ta
jego mina, poprawianie muszki, zapinanie marynarki :D
Ja tylko dodam, że scena w której zabija Sophie Marceau (a raczej postać graną przez nią) jest jedną z najlepszych jakie widziałem w filmach.
Taka "Ice-cold"