PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37527}

Łzy słońca

Tears of the Sun
7,3 64 238
ocen
7,3 10 1 64238
3,7 3
oceny krytyków
Łzy słońca
powrót do forum filmu Łzy słońca

Film bzdurny, jednak oczywiście w komentarzach przewijają się komentarze zachwalające "genialność" i "superowość" filmu...Wymienię tylko parę bzdur głównie z ostatnim minut filmu, bo na szczęście pozostałe szybko zdążyły ulecieć mi z głowy.

1. Porucznik Bruce Williis rozmawia przez krótkofalówkę ze swoim przełożonym wyższym rangą zupełnie jakby byli kolegami a Willis może wszystko. Cóż za brak poszanowanie przez twórców filmu do widza na takie zakłamanie sztuki wojskowej.

2. Nadlutują 2 prawdopodobnie F16, które jak wiadomo osiągają przędkość naddźwiękową, zaledwie 5-10 sekund za nimi nadlatują z kolei 3 helikoptery, które przy dobrych lotach potrafią osiągnąć prędkość 200-300 km/h. Teleportowały się? Pewnie ktoś mądry napisze zaraz, że po prostu wystartowały wcześniej niż myśliwce :D
3. Skąd eksortowane na pokład lotniskowca dzieci nagle znalazły się na terenie Kamerunu? Amerykanie mogą sobie tak o bez żadnych ustaleń podrzucić uchodźców na teren obcego państwa bez załatwiania tego z dyplomacją ów kraju? Takie procedury trwałyby przynajmniej parę dni jeśli nie tygodni.

4. Płot na granicy? Tutaj nie dam sobie głowy uciąć i nie chce mi się szukać informacji na ten temat, jednak pomyślcie jakim głośnym i mimo wszystko kosztownym wydarzeniem była budowa muru na granicy Polsko-Białoruskiej. Dwa afrykańskie kraje stać na zbudowanie prowizorycznego oczywiście ale wciąż płotu? To jest prawdopodobnie przejście graniczne, jednak coś mi tu śmierdzi.

5. Żołnierze obcego państwa (serio zapomniałem nawet z jakiego kraju ją eskortowali :D) oczywiście jak to złole żeby zaznaczyć, że są złolami trzymają pistolety skierowane ku górze :D Ani to praktyczne, ani wygodne trzymać pistolet skierowany lufą ku górze, ale oni oczywiście muszą :D Tak poza tym jak oni maszerowali przez dżunglę beż żadnych plecaków? Mimo, że afrykański kraj, to jednak nawet u nich wojskowość stoi na w miarę wysokim poziomie. Puścili parudziesięciu żołnierzy w puszczę z samymi karabinami? Bez opatrunków? Nie jedli, nie pili? Tra-ge-dia!

6. Patos, patos, patos!! Rozmowy żołnierzy o gotowości poświęcenia własnego życia w imię obrony afrykańców, klepanie po plecach, chwalebne pokazywanie śmierci, dziękowanie ludzi na granicy, ckliwe, przedłużone spojrzenia i tak dalej.....bleee, aż rzygać się chce. Wiedziałem już w jakim nurcie będzie film kiedy porucznik Willis po raz pierwszy zezwolił na odpoczynek na prośbę lekarki i to jest pełne uznania spojrzenie....tak jakby eksortujący/ratujący jej życie żołnierze na złość nie chcieli zgodzić się na odpoczynek...oczywiście scena miała zapoczątkować rodzący się romans miedzy lekarką a porucznikiem.

Dla mnie po prostu tragedia, akceptuję różne gusty, co nie zmienia faktu mojemu zdziwieniu jak ludzie mogą chłonąć taką papkę, nie widzieć błędów, nie przejmować się patosem i jednocześnie dobrze się przy tym bawić.

ocenił(a) film na 6
Zoh1n

Przepraszam za drugi post ale przypomniało mi się jeszcze parę głupotek.

7. Porucznik de facto sprzeciwił się rozkazowi czyli się zbuntował. Oczywiście na pewno czekałby go za to sąd wojenny, jednak był ranny rozumiem, że nie musieli go od razu rzucać na glebę i kajdankować. Jednak nawet to w kontekście filmu nie jest takie oczywiste bo niby sprzeciwił się rozkazowi kapitana na lotniskowcu, ale tenże sam kapitan jakby machnął ręką mówiąc no wiesz Willis, "głupie to ale co mi tam rób co chcesz".

8. Po co kapitan (i czy w ogóle w realiach by mógł) razem z grupą uderzeniową/ewakuacyjną poleciał w stręfę konfliktu? Oczywiście po to, żeby pociągnąć patos dalej i pokazać jak bierze swoich rannych żołnierzy pod pachę. Ale poza tym, po co?

9. Amerykański kapitan rozkazuje żołnierzom obcego państwa aby ci otworzyli granicę dla uchodźców? Serio? Obca straż graniczna albo zawodowi żołnierze słuchają obcego wojskowego bez uzgodnienia tego z własnymi przełożonymi?

10. Obydwa F16 posłały rakiety wybuchające punktowo, jednak chwilę później kiedy mamy pespektywę lecących za nimi helikopterów widzimy ogromną kulę ognia sugerującą jakby zrzucili napalm. Kolejne robienie z nas idiotów żeby pokazać ładny wybuch dla mniej wyszukanych widzów, którzy ów spektakularne wybuchy wręcz uwielbiają.

11. A teraz prawdopodobnie jedna z największych głupot filmu. Tropiący ich żołnierze dość szybko zdali sobie sprawę, że Ameryka i ich czarna brać podążają w stronę granicy. Pieszo, zaznaczmy mając do pokonania bodajże 60 kilometrów. I to przez dżunglę! Przecież mieli radio i komunikowali się ze swoją górą. Jakim cudem ścigając tak ważny dla nich cel nie posłali dodatkowych oddziałów żeby obstawili granicę na szerokości parunastu kilometrów? Gdzie śmigłowce, które mogły patrolować teren i być może namierzać uciekinierów z powietrza? Oczywiście, żeby ekipa Willisa mogła uciec. Gdyby spojrzeć na cały aspekt filmu jest to prawdopodobnie największa nielogiczność.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones