Tony i Fred należą do tajnej policyjnej grupy zajmującej się ściganiem wyjątkowo groźnych przestępców. Dostają zadanie schwytania szychy lokalnego półświatka o pseudonimie "Bippi". Bezkompromisowi gliniarze nie cofną się przed niczym aby wykonać misję, szczególnie że jednostka, do której należą stoi ponad prawem.
+ prosta ale nieźle poprowadzona historia spod ręki mistrza gatunku Fernando Di Leo
+ para głównych bohaterów potrafi zdobyć sympatię widza, na swój przewrotny sposób
+ film zaczyna się od prawdziwego wjazdu razem z drzwiami a potem już non stop akcja, nie ma tu miejsca na nudę
+ sporo tu za to humoru, głównie czarnego, muszę przyznać, że kilka razy porządnie śmiechłem
+ jest też dość brutalnie i bezkompromisowo, twórcy bez skrępowania serwują kolejne porcje przemocy
+ kilka efektownych scen potrafi zrobić wrażenie
+ wpadające w ucho utwory otwierające i zamykające film, (co ciekawe wykonane przez Raya Lovelocka, który wcielił się w postać Tony'ego)
- w porównaniu do innych pozycji gatunku ma dość luźny klimat co czasem zaburza napięcie
- historia mogłaby być nieco lepiej rozwinięta, tak jak jakieś backstory głównych bohaterów
Ruggero Deodato bierze się za poliziotteschi i to jeszcze w konwencji buddy movie, oczywiście na włoską modłę. Musiało z tego wyjść coś ciekawego i faktycznie wyszło. Może i do najlepszych przedstawicieli gatunku nieco brakuje ale zdecydowanie jest to pozycja warta uwagi. Duża dawka humoru, efektowne pościgi czy nieskrępowana przemoc nie pozwalają na nudę. Warto zobaczyć.