Film jest jedną z najlepszych adaptacji książek Juliusza Verne'a. Oczywiście efekty specjalne się strasznie postarzały (a niektóre wręcz śmieszą...), ale "20.000..." ma swój klimat...
Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Szkoda tylko że jest tak trudno dostępny na polskim rynku. Mam co prawda ściągniętą wersję angielską ale mimo wszystko dobrze by było posłuchać tłumaczenia polskiego.
Mogę prosić o adres strony z której można pobrać ten film (może być w angielskiej wersji językowej)
pozdrawiam: Krzysiek
Film jest naprawde swietny. Tylko dlaczego nie jest dostepny w Polsce ?? W calej Europie mozna go kupic, a nasz kraj jakos zostal ominiety. I dlaczego mamy takie opoznienia jesli chodzi o filmy?? Pozdrawiam :)
Zerknij yutaj:
http://scifi.dead-donkey.com/viewforum.php?f=6&sid=bde4d9ed399c11fe9ce10662e5eda 8cf [scifi.dead-donkey.com/v...]
W sumie to był dla mnie kiedys horror ten film - ta scena z tą wielką kałamarnicą gdy zaatakowała łódź :-))))))) i prądem ją razili czy czymś? z 7-8 lat miałem jak to widziałem i se załatwię ten film jeszcze kiedyś :-DDDDDDDDDDDDDDD
Nie powiedziałbym, że się postarzały. Weźmy taki atak Nautilusa na okręt, którym płyną bohaterowie. Światło z "oczu" potwora świetnie współgra z otaczającą go wodą. Jakbym zobaczył dokładnie to samo na morzu, to bym się nieźle przeraził...
A kałamarnica? Wygląda bardzo realistycznie!
Choć nie jestem jeszcze tak stary (prawie 21 wiosen), to zaliczam "20000 mil..." do Wielkiej Trójki Sci-Fi mojego dzieciństwa (kolejność przypadkowa):
1) 20000 Mil Podmorskiej Żeglugi
2) Time Machine - http://www.filmweb.pl/f31886/Wehikuł+czasu,1960
3) Robinson Crusoe On Mars - http://www.filmweb.pl/f128786/Robinson+Crusoe+on+Mars,1964
Pozdrawiam
Film dostał Oscara za efekty specjalne w swoim roczniku. Super klasyczny przygodowy staruszek. Dziś ogląda się go równie dobrze jak kiedyś. Jak dla mnie 8/10. Z adaptacji Juliusza Verne z tamtego okresu warto zalukać jeszcze Dzieci kapitana Granda.
David Fincher to świetny reżyser. Może być z tego naprawdę świetny film. Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym. Dzięki. Mam nadzieję że to sprawdzone info. Często coś się dobrze zapowiada a potem nic z tego nie wychodzi. Tak było z "Pompeii" Polańskiego. Narka i pozdro.