W którym ośmiałam się do łez a takich jest niewiele. Są też takie na których bym sobie popłakała ale nie lubię tego robić przy świadkach.
To błąd. Nie należy się wstydzić jednego z najpiękniejszych wyrazów bardzo cennej i niestety cechy na wymarciu, jaką jest wrażliwość. Jak widzisz na wstępie pozwoliłam sobie na małe wtrącenie sorki;) A co do filmu to jest głównie dlatego oryginalny i wartościowy-łączy w sobie elementy dramatu i pełni również typowe funkcje komedii romantycznej, przynajmniej moim zdaniem. Bardzo mi się spodobał i Go zdecydowanie doceniam i całkowicie popieram Twoją bardzo trafną wypowiedź:)