Pierwszy film, w którym można zobaczyć chrześcijańską dzicz, która od 2 tys. lat tamuje rozwój ludzkości, rozwój nauki, wpajając ludziom zabobon i przesądy oraz dzieląc ludzi. Nie jest to jakiś specjalny atak na chrześcijaństwo, podobnie myślę o innych religiach.

Obiektywna prawda to pleonazm :)
Unimatryca2009, czy możesz podać źródła, z których czerpałeś "fakty" przytoczone w Twojej wypowiedzi? Bo Twoje słowa wypowiedziane tak autorytarnym tonem bez podania źródeł, zakrawają na propagandę.

Nie lubię dawać na tacy, kelnerem nie jestem. Polecam udać się do uniwersyteckiej biblioteki i poczytać.

W książkach, które czytałem będąc w bibliotekach zawsze było napisane, że ludzie profesjonalni i oczytani wypowiadając się na tematy historyczne opatrują przytaczane fakty przypisem, żeby było wiadomo skąd pochodzą te informacje. Natomiast demagodzy i dyletanci tego nie czynią, bo ich wypowiedzi są nierzetelne. Nie mam intencji Cię obrażać, jakby co :) Mówię ogólnie nie personalnie. A informacji na temat Hypatii i jej czasów jest bardzo dużo i w wielu książkach, także jest mało prawdopodobne żebym trafił na Twoje źródło. Stąd prośba, abyś podał mi skąd masz tę wiedzę: " Zgodny z wiedzą historyczną. (...) Hypatia została żywcem pokawałkowana szkłem na polecenie biskupa Cyryla przez wojowników Chrystusa oraz mnichów nitryjskich. Jeśli ktoś się czuję urażony pokazaniem oblicza chrześcijan to niech się obraża na fakty i obiektywna prawdę." Skąd te "fakty"? Pytam, gdyż interesuję się tą tematyką i w książce, którą uważam za najlepsze opracowanie nt. Hypatii - "Hypatia z Aleksandrii" Maria Dzielska Kraków 2010 historia została przedstawiona zupełnie inaczej, demaskując przekłamania filmu - np. Hypatia w momencie śmierci miała ok. 60 lat.
Pozdrawiam

Deschner - Kryminalna Historia Kościoła. tom 1. Oczywiście, że film w wielu aspektach to bajeczka , zwłaszcza w scenografii oraz w romansowych wątkach. Jak sam dodałeś nawet wiek się nie zgadza.

dodam tylko, że i tak trzeba mieć pewne zastrzeżenia do każdego opracowania historycznego - historycy bywają nieobiektywni, kierują się założoną myślą, swoimi uprzedzeniami i przekonaniami. Na 100% faktów i prawdy nie poznamy, co do wydarzeń epoki współczesnej a co dopiero tak odległej w dziejach.

Owszem, historycy bywają bardzo nieobiektywni. Zamiast wprost powiedzieć, że bibliotekę aleksandryjską spalili muzułmanie w 642 na rozkaz kalifa Omara I to pokazuje się scenę jak niszczą ją chrześcijanie.
Co do tego ile praw miały kobiety w starożytności to odsyłam do jakiegokolwiek podręcznika prawa rzymskiego, feministkom raczej się nie spodoba.

Niezupełnie tak. Biblioteka Aleksandryjska płonęła wiele razy. Fakt tylko niektóre kobiety miały lepiej z racji potężnego opiekuna jakim przeważnie był wpływowy, majętny ojciec lub mąż. Jednak w świecie antycznego Rzymu kobiety miały do wyboru trzy rodzaje małżeństwa oraz możność rozwodu. Czego nie miały już w chrześcijaństwie. Prawa kobiet tak naprawdę zaistniały w XX wieku a w niektórych krajach europejskich dopiero w drugiej jego połowie.

1. "Bardzo mi się podobał. Zgodny z wiedzą historyczną. " Aż mnie zatkało. Niby gdzie zgodny z prawdą historyczną? W ubiorze legionistów? Miłości niewolnika do Hypatii? Scenie śmierci Hypatii?
2. "Oczywiście wiemy o niej zbyt mało, zatem wątek romansowy jest czystą fantazją." - wiemy na tyle dużo, by wiedzieć, że historia wyglądała trochę inaczej, a nie jak w filmie, który był wyraźnie robiony pod tezę.
3. "Hypatia została żywcem pokawałkowana szkłem na polecenie biskupa Cyryla przez wojowników Chrystusa oraz mnichów nitryjskich." - Cyryl jej nie lubił, uważał za przeszkodę w swojej karierze politycznej, ale sęk w tym, że jego wina nigdy nie została udowodniona. Czy gdyby zwolennik Kaczyńskiego zabił w furii Tuska, to kto by był winien? Kaczyński, który dopiero po telefonie by się dowiedział o zdarzeniu, czy sprawca zabójstwa?
4. "Jeśli ktoś się czuję urażony pokazaniem oblicza chrześcijan to niech się obraża na fakty i obiektywna prawdę. " - czuję się obrażony tym, jak osoby pozbawione widać wiedzy historycznej podchodzą do filmu, traktując go jako świętą prawdę, a fakty przeczą temu. Może by tak udowodnić, że w filmie ukazano prawdę historyczną? Zacznę prozaicznie - czy wygląd legionistów rzymskich z przełomu IV/V wieku ukazany w filmie zgadza się z tym faktycznym? A może to, że chrześcijan ukazano jako biedotę, o której wielkiej licznie nie zdawali sobie sprawy poganie, którzy w filmie jako pierwsi polecieli na nich z mieczami (narażając się na odwet)?
Ps. Widzę inspirację Deshnerem. Nie mam więcej pytań. Proponuję na serio się dokształcić, a nie zadowalać się książką demagoga. Jeśli autor tematu stwierdza, że wszystkich faktów nie poznamy, to czemu ukazane wydarzenia w filmie bierze za prawdę?

Mylisz prawdę z faktami. Deschner , żaden kleszy przydupas nie wygrał z nim w Sądzie. Jeśli jednak kotoś jest wychowany na Gościu Niedzielnym to trudno wymagać cokolwiek.

Jego publikacje nie zgadzają się nawet z faktami - film tym bardziej i wymieniłem już, dlaczego. Deschner pisze tak samo pod tezę, jak fanatycy drugiej strony. To, że wyjaśniam, dlaczego się myli, ma być dowodem, że czytam "Gościa Niedzielnego"? A gdzie napisałem, że czytam "GN"?
Może odpowiesz na kontrargumenty, czy to dla Ciebie za trudne, że tylko insynuujesz?