Boże, kto do jasnej anielki wpadł na pomysł, aby ta część była emitowana w pulsie Z LEKTOREM?!?! Ja wiem, dubbing psuje stereotypy etc etc ale ja po prostu nie mogę zdzierżyć tego okropnego lektora! Niektórych głosów nie zastąpi najlepszy lektor (ach, Artur Barciś...), no po prostu gdyby nie to, że mam wersję z dubbingiem na komputerze to po prostu chyba bym rozwaliła telewizor w drobny mak. Niczym w skeczu kabaretu Ani Mru Mru, o żonie-eskimosce: "sztrr! (...) Przez chwilę jeszcze śnieżył...". Jak rzekłaby Kleopatra: DOSYĆ!!!!!