PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=434233}

Bezlitosna

Stiletto
5,2 1 397
ocen
5,2 10 1 1397
Bezlitosna
powrót do forum filmu Bezlitosna

Zabij ich wszystkich!

ocenił(a) film na 3

Ten film powinien nosić nieco inny tytuł, coś w stylu
''Beznadziejna''. Podzieliłem go według własnego ''widzi mi
się'' na dwie fabuły, które spinają się jednak przecież w
całość. Jedna to ta o mścicielce, zwykłej, drobnej czarnuli,
która ma przecież konkretny powód, aby czynić to co czyni, czyli
eliminować zło, które jest tu w postaci ''głów'' grup
przestępczych, a druga to ta, gdzie toczy się wewnętrzna
wojna pomiędzy poszczególnymi członkami jednej z wyżej
wymienionych grup ala mafia. O ile ta druga ścieżka którą
śledzimy na ekranie jeszcze jakoś ujdzie, bo możne ona
jakoś zaciekawić o tyle to czego dokonuje Raina i w jaki
sposób tego dokonuje, jest już wyjęte rodem z filmów sf. I
niech nikt tu czasami nie nazywa mnie szowinistą, że to niby
naskakuję na kobietę itd, bo akurat nim nie jestem. Przecież
jest to tak mało wiarygodne, że nikt nie powinien się nawet o
to spierać. Biega sobie gdzie popadnie, wkracza w świat
przestępczy bez większych przeszkód, pomimo, iż jest
poszukiwana i dźga sztyletem jak tylko chce, chłopów jak
drwali potężnych. Nie no litości. Czy nie bardziej wiarygodnie
by to wyglądało, gdyby zamiast płci pięknej rolę tą w
zmienionym oczywiście scenariuszu, przypisano by facetowi?
Już sam wstęp filmu sprawił, że się skrzywiłem. ''Zabić
wszystkich, zabić ich wszystkich, bez wyjątku, bez skrupułów,
bez wahania'' i powód jaki zostaje podany. Koszmar jakiś.
Później jest na przemian nielogicznie, naiwnie, idiotycznie,
ciekawie, wciągająco, całkiem sprawnie, nawet nieźle i znów
beznadziejnie, żałośnie i tak już do ostatniego gwizdka.
Całościowo fabuła nie byłaby taka najgorsza, ale jest ogólnie
niestety kiepska. Schematycznie może i nie jest, ale to nie
świadczy, że jest poprawnie nawet i w tym kierunku. Poza tym
sceny w łaźni, kinie (oczywiście nikt nic nie widzi), pod
wiaduktem (takie chłopisko), w limuzynie!!! (zwłaszcza, gdzie
kierowca 10 sekund wcześniej wychodzi z auta i nie słyszy
kilku strzałów), oraz inne, zaniżają diametralnie ocenę.
Końcówka już dobija wszystko. Jęki, stęki, dziwne odgłosy
jakie wydaje z siebie Stana Katic to jakieś nieporozumienie!
Jedyne co to jeszcze fragmenty gdzie toczy się jakaś akcja
poza Rainą są całkiem, całkiem. Efekt przestrzelenia
policjantce twarzy na wylot przedni. Montaż i muzyka ujdą.
Ogólnie to nic innego jak przeciętny film kryminalny z
elementami sensacji jakich na rynku na pęczki, taki typowy
klasy B stworzony na potrzeby DVD z tą jednak różnicą, że
usiany konkretnymi nazwiskami. Nic jednak tych aktorów nie
usprawiedliwia. Jedynie Sizemore tworzył przez sekundę
ciekawą postać na ekranie. Reszta najprzeciętniej w świecie.
Dziwię się tylko co Berenger, Biehn, Forsythe czy wspomniany
Sizemore robią w takim badziewiu? Czyżby na hulanki i
swawole przybrakło? A może chcą się tylko przypomnieć
widzom, że kiedyś grywali w na prawdę niezłych i dobrych
produkcjach?A dziś... W sumie to poza tymi nazwiskami, jest
jeszcze parę innych znanych, może nie aż tak bardzo, ale
jednak. Zastanawiam się jak producenci i reżyser ściągnęli
tylu niekiepskich aktorów do tak słabego filmu?
Gdyby nie ci znani, do których ma się jeszcze jakąś sympatię i
przebłyski drugorzędnego scenariusza, to nawet nie
wystawiłbym 3/10. Ogólnie słabizna.
Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones