Film z gatunku bardzo ciężkich. Świetnie poprowadzona i opowiedziana historia kampanii na Okinawie, wręcz z kronikarskim zacięciem. Dużo zakulisowych rozmów dotyczących planowania obrony. W samym filmie natomiast raczej niewiele scen batalistycznych, za to bardzo, ale to bardzo dużo pokazanej tragedii i nieszczęścia wśród cywilów na Okinawie. Pełno ujęć masowych samobójstw (w tym najbrutalniejszych, poprzez poderżnięcie sobie gardła brzytwą), zabijania cywilów przez obie strony i głodu. Szczególnie przejmująca jest scena, kiedy rannym lekarze zostawiają w blaszankach cyjanek do wypicia, bo nie można ich zabrać wycofując się. Jest trochę nieścisłości historycznych, ale można to przeżyć. Ja polecam każdemu.