Blood Freak

Albo ten film był robiony przez przeciwników narkotyków, albo - co moim zdaniem bardziej prawdopodobne - przez zgraję najaranych gości. Chyba trzeba być na haju, żeby wymyślić historię o uzależnionym od narkotyków kolesiu, który w wyniku eksperymentu staję się człowiekiem z głową indyka i musi pić krew osób, które są...

Wycieczka w czasie do kina samochodowego, czyli to co lubię najbardziej. Przykład bardzo złego kina, które dostarcza odpowiedniej jakości rozrywki wszystkim filmowym masochistom. Gość z głową indyka spuszczający rytualnie krew z ofiar wywieszonych nogami do góry. Uważaj gdzie kupujesz mięso! To trzeba zobaczyć.

ku przestrodze, w ramach przedłużenia głośnej ongiś kampanii antynarkotykowej głoszącej, iż pod wpływem pewnej substancji deprogramującej wyrastają ci skrzydła i skaczesz z balkonu - w tym akurat przypadku kończy się z wielką głową indyka w miejscu własnej głowy i na krwawej pomście w zapalczywym gniewie za wszystkie...

Złowieszcza przestroga przed używaniem substancji psychoaktywnych: czasem wystarczy przypalić skręta, by głowa przemieniła się w indyczy łeb. "Blood Freak" to skrajny koszmarek, przykład kina eksploatacji w najgorszym wydaniu. Bo złe jest tu dosłownie wszystko: aktorstwo, scenariusz, reżyseria, zdjęcia, montaż. Na...

ten film jest naprawdę zły. i pomijając motyw człowieka z głową indyka mordującego narkomanów(zabawna scena z ucięta nogą), to nie ma w nim nic co by czyniło go dobrym złych filmem. najlepiej wejść na youtube i obejrzeć kilka scen, niż męczyć się cały film. aktorstwo tragiczne, marna jakość obrazu, montażu, dźwięku....