w formie to mi najbardziej przypomina duzo wczesniejsze 'inaczej niz w raju'. stoicki spokoj dona smigajacego w dresikach i ta scena z 'zamknij sie' wymiataja - tradycyjnie u tego pana jeden 'joke' rozladowujacy cala atmosfere ;)
ja to chyba jednak uwielbiam te klimaty, takie to powolne a jednak wciagajace. co do zakonczenia - chyba obiektywnie nie da sie powiedziec o czym to bylo, przynajmniej tak se mysle tuz po seansie.