Historia polskiego żołnierza AK Rudolfa Probsta, który zostaje skierowany do pracy pod przykrywką w SS w Sanoku. Film dokumentalny opiera się na przesłuchaniach Rudolfa Probsta w okresie powojennym. Został on oskarżony o współpracę z Niemcami. Jednak deklaracje żołnierzy AK przedstawiają inną historię poczynań SS - mana. Polak o niemieckim nazwisku przekazywał AK cenne informacje o planach gestapo.
Używa ciekawej metodyki montażu: wywiady z autentycznym, starszym już, bohaterem są cięte w środku zdania (czy kwestii) z fabularyzowaną rekonstrukcją gdzie młody aktor gra bohatera w wieku sprzed kilkudziesięciu lat.
Ogólnie całkiem udany: trzyma się tematu, podaje kontekst i nie epatuje martyrologią. O to ostatnie...
Oto przykład jak pięknymi ideami nasiąknął w przedwojennej Polsce młody chłopak o niemieckich korzeniach. Ciekawe, ilu dzisiejszych polskich nastolatków byłoby stać na podjęcie tak trudnej decyzji...
Poza tym - historia, o której można by nakręcić fascynujący fabularny thriller.
Ciekaw też jestem czy Sanok...