Podobał mi się ten film do momentu kiedy nie zobaczyłem napisów końcowych. Wszystko ciekawie się rozgrywało, liczyłem na wielkie bum na koniec i było, wielkie bum z nadmiaru beznadziejności w końcówce. Jak można było go tak zepsuć? Końcówka rodem z filmów z Netflixa, ehhh, a taki był potencjał i świetna gra aktorska. Mimo wszystko warto zobaczyć.
Polecam w zamian film
"MATKA i CÓRKA" Vittorio De Siki z oscarową kreacją Sophii Loren
https://www.filmweb.pl/film/Matka+i+c%C3%B3rka-1960-31839
A ja inaczej zakończenie chyba zrozumiałam. Myślałam że ona tam na tek plaży albo umarła (po wypadku) albo straciła przytomność i tylko jej się śniło że gada z córką i wszystko jest ok. Inaczej skąd miałaby nagle pomarańcze....