Ładny mi dramat...
Sporo kudłatych kotów się w filmie przewija ;) oraz balony tu i ówdzie, taki dramat jest.
Ciekawe tylko kto kręcił takie filmy i jaka była ich publiczność? Tani film klasy B?
Ale po wielu latach jakiś tam klimat dalej jest...
Niczym podróże w czasie do świata, którego dawno już nie ma.
A męczennik...