I ocenę wystawiasz na podstawie nadania filmowi złej kategorii? Oprócz tego nie widzę żadnego konkretnego argumentu, a film był naprawdę dobry.

W pełni popieram...
Film ten nie jest pod żadnym względem horrorem i tak go nazwać nie można. Sceny które chyba miały z założenia straszyć są strasznie niedopracowane według mnie.
Jest to film z gatunku psychologicznych dramatów raczej, a nie horrorów.
Rola głównej bohaterki nie powalała, tak samo jak jej matki w filmie. Powiedziałbym że taka o sobie historyjka o zaburzonej psychice nastolatki.
Szczerze mówiąc nie chciałem się wypowiadać na temat tego filmu bo jak dla mnie był on niedopracowany pod wieloma względami, a jedyna rzecz która trzymała się całości to jako tako fabuła (która przynudzała momentami) i tylko dlatego nie dałem najniższej oceny.
Tak więc odradzam ten film wszystkim, którzy oczekują że jest to dobry horror.

A czy dramat i horror się wykluczają nawzajem?

Dla mnie tak, gdyż w większości horrorów jakie widziałem (a jestem fanem gatunku) to horrory-dramaty są albo nie straszne, albo nie ciekawe, albo posiadają niestety niewykorzystany potencjał.

Właśnie sam sobie zaprzeczyłeś, bo najpierw piszesz że się wykluczają, a zaraz po tym że głównie takie właśnie horrory-dramaty oglądałeś. To, że one Cię nie straszą, nie ciekawią lub mają według Ciebie niewykorzystany potencjał, to już inna sprawa, ale to są nadal horrory-dramaty. Jak najbardziej te dwa gatunki mogą stać obok siebie. Wykluczyć to się może sensacyjny-horror bo nie ma czegoś takiego. Powyższy film można podciągnąć pod te trzy kategorie: dramat, psychologiczny, horror.

Czytaj ze zrozumieniem...
Napisałem że jestem fanem horrorów, a zdarzyło mi się oglądnąć (tak jak ten) horror -dramat co nie jest równoznaczne że ciągle oglądam horrory-dramaty (raczej przypadkowo, gdyż właśnie ich nie lubię i wolę zwykłe), teraz łapiesz?
Po drugie to jest moja opinia (mogę Ci podać wile tytułów horrorów-dramatów które są słabe, tylko po co? Każdy wie swoje) i według mnie właśnie gatunki te raczej się wykluczają gdyż z założenia horror ma straszyć. Każdy ma swój gust.

Po raz kolejny - to że według Ciebie są słabe nie znaczy, że te gatunki się wykluczają, napisałam jakie mogą się wykluczyć, teraz łapiesz? Po drugie ja mogę podać masę przykładów gdzie zwykłe horrory nie powiązane z dramatem są słabe, ale po co, przecież nie o tym tu mowa.

Wiem, wiem rozumiem... po co się kłócić skoro i tak nie przekonam Cię do swojego zdania, tak jak i ty nie przekonasz mnie do swojego ;)
Po prostu mi ten film się nie podobał.

A tak na marginesie... odradzam też oglądania horrorów-wojennych bądź horrorów-akcja te gatunki też za bardzo ze sobą nie pasują, a przynajmniej ten pierwszy :D

Trzeba być niewyobrażalnie tępym aby powiedzieć że horror-dramat do siebie nie pasuje. Jak dla mnie ten film był komedią (dla nie których dramatem) ale horrorem to on nie był. Widzę że babadook też słabo został oceniony. Osoba wyżej nie ma ochoty tobie uzmysławiać czy to horror czy nie tylko informuje cie że te gatunki się łączą jak się łączą krople oleju na wodzie.
"Dla mnie tak, gdyż w większości horrorów jakie widziałem (a jestem fanem gatunku) to horrory-dramaty są albo nie straszne, albo nie ciekawe,"
jak można takie gówno napisać?
albo jest sie w ciąży albo nie jest.
a dodając moje zdanie do tego to uważam że horrory dramaty bardzo często nie mają polegać na straszeniu a wystraszeniu lub naruszeniu stanu psychicznego widza. Choć fakt nie powinny się wtedy tak nazywać.

No i doszliśmy do sedna... "nie powinny się wtedy tak nazywać". Więcej nie będę komentować Twojej wypowiedzi, gdyż nie mam zamiaru spierać się z kimś kto obraża innych.
To jest moje zdanie, a każdy ma swój gust człowieku.

Blade jest horrorem sensacyjnym/akcji, jeśli mamy trzymać się wytycznych gatunkowych.

Nie, Blade to horror/akcja. Nie ma czegoś takiego jak horror sensacyjny, no chyba że cały świat się myli, a tylko ty masz rację. Poza tym pokazałaś w tamtym temacie, że masz znikome pojęcie o horrorach.

Haha, a przepraszam, nie wiedziałam, że rozmawiam z ekspertką. Nie żartuj sobie.

Zakwestionowałam tam to co napisałaś i miałam rację, tak samo tutaj. Na dzień dzisiejszy mam więcej obejrzanych horrorów, niż ty wszystkich filmów razem wziętych, więc chociażby doświadczeniem cię przeganiam.
Jeśli jest tak jak ty mówisz, to poprzyj swoją tezę jakimś linkiem i pokaż mi, że Blade jest horrorem sensacyjnym.

Proste, film akcji jest filmem sensacyjnym, ba z angielskiego film sensacyjny to "action movie". Proszę chociażby tutaj "Film akcji (ang. action movie) − film sensacyjny, którego głównym zadaniem jest dostarczanie rozrywki widzom poprzez pokazywanie pościgów samochodowych, strzelanin, bijatyk i innych scen kaskaderskich o dużym ładunku napięcia i emocji. Najsłynniejszymi producentami filmów akcji są Amerykanie. Film akcji jest często łączony z innymi gatunkami takimi jak: fantastyka naukowa (Terminator), horror (Blade: Wieczny łowca) czy komedia (Zabójcza broń)." Co do ilości obejrzanych filmów, nie przyszło Ci do głowy, że nie każdy film uznałam w ogóle za godny oceny? :) Pozdro i miłego dnia "Pani ekspert" :)

"nie każdy film uznałam w ogóle za godny oceny"
Nie pisz takich bzdur, bo przecież widzę, że np. The Possession of Michael King oceniłaś na 2, więc każdy inny słaby film też byś oceniła.
A co do tamtego, to jeśli film akcji i film sensacyjny jest tym samym, to w jakim celu się to rozdziela przy filmach? Tak samo jest z thrillerem i kryminałem, dla ciebie pewnie to to samo.

Jak widzisz, to Polacy rozdzielają, dla reszty świata action movie, to action movie (zresztą, nawet u nas, jak Ci wkleiłam jeden gatunek wynika z drugie, nie są całkiem oddzielne). I nie, thriller i kryminał to nie to samo dla mnie, choć są ze sobą połączone. Co do ocen, jest wiele filmów, które widziałam poza domem (istnieje coś takiego jak kino jeszcze czy wieczory filmowe ze znajomymi, wiesz?), a zwykłam oceniać na bieżąco raczej, więc nie, nie wszystko oceniam, tak samo jak wszelkie filmy oglądane zanim miałam filmweba - np. wszystkie stare Batmany oglądałam, a zostają bez oceny u mnie, podobnie filmy typu Gremliny czy seria Opowieści z Krypty oraz np. niedzielne pasmo familijne, gdzie za gnoja oglądało się Neverending Story czy inne tego typu baśnie. Ba, nawet do obejrzenia Transformersów mój chłopak mnie zmusił i co? Jest ocena? Nie każdy obejrzany film wymaga oceny, nie zawsze można się zdecydować na ocenę, nie zawsze ma się w ogóle ochotę na dzielenie swoją opinią. Jeśli tego nie rozumiesz, to możesz sobie uważać, że piszę bzdury, ale człowiek naprawdę nie musi czuć zobligowany do oceniania, zwłaszcza, jeśli nie czuje ani negatywnych, ani pozytywnych emocji względem filmu. W tym tygodniu widziałam około 20 samych horrorów (plus inne filmy), ile oceniłam? No właśnie. Nie mierz wszystkich swoją miarą, bo nie jesteś żadnym ogólnym wyznacznikiem kinomana. A teraz kończę tę dyskusję, bo do niczego nie prowadzi poza Twoimi zaczepkami ;) PS. I jeśli nie widzisz różnicy między filmem, który zasługuje wg mnie na 2, a który w ogóle nie zasługuje na ocenę, no to nie wiem, co mam Ci napisać, bo między NIC a 2 jest ogromna różnica.

Żebyś wiedziała na przyszłość, to wyjaśnię w skrócie różnicę między filmem akcji, a filmem sensacyjnym.
Ten pierwszy ma elementy akcji jak właśnie bijatyki, które gdzieś tam są np. wspomniany Blade. Natomiast w filmie sensacyjnym głównie chodzi o akcje. Są tam pościgi, wybuchy i strzelaniny i to jest głównym aspektem filmu, na tym się skupia i jest to np. Szklana pułapka 4. W Blejdzie nie chodzi głównie o rozwałkę więc nie jest sensacyjnym.
Najprościej mówiąc film akcji, to uboga wersja sensacyjnego :)

Ile masz obejrzanych horrorów jeśli mogę spytać? :)