to prawda

W którym miejscu to zostało powiedziane, że obie strony wydawały osoby wrogo nastawione do władzy ? Wydaje mi się ,że wyraźnie zaznaczono ,że po traktacie ryskim wymiana jeńców była dobrowolna i dzięki temu około tysiąc jeńców zdecydowało się zostać w Polsce, jak choćby ojciec jednego wypowiadających się w filmie, który wcześniej był "biały" i walczył w armii Denikina. Przecież nikt nikogo nie deportował na siłę do sowietów.

W którym miejscu nie odpowiem, bo film widziałem przed półtora rokiem, ale oglądałem na trzeźwo i jestem przekonany, że tak było. Tak samo wydawano rosyjskich (czy też radzieckich) jeńców po II wojnie w Austrii, czy Chorwatów walczących z komunistami, towarzyszowi Tito. Przy okazji obejrzę film raz jeszcze i być może wrócimy do tematu.

Oglądam w tym momencie i potwierdzam, że wg. historyków pokazanych w filmie taka wymiana miala miejsce. O dobrowolności powrotu sowieckich jeńcow też wspomniano, zapewne jednak nie każdy miał wybór.

Ten temat i mnie poruszył: mówi i czyta prof. Giennadij Matfiejew, historyk, Uniwersytet im. M. Łomonosowa, Moskwa: "(...) 21 rok październik. To był okres walki o wydalenie z Polski pewnej grupy białogwardzistów tak zwanych. Sprawa polegała na tym, że w umowie ryskiej 5-y punkt tej umowy głosił, że będą wysłane z krajów tych osoby, które są, uczestniczą w działalności anty, albo antyradzieckiej albo antypolskiej. I właśnie te dokumenty to była taka forma nacisku na polską stronę, że aha, jak wy naszych przywódców wydalacie z kraju, to właśnie ten dokument powstał. " [pisane ze słuchu - polszczyzna Matfiejewa nienajgorsza]
Mam nadzieję, że w tym nieszczęsnym traktacie ryskim lub później w praktyce polska strona „wydalała” białogwardzistów poza Polskę/lub nie podejmowała żadnych działań, a nie wydawała ich Związkowi, bo to było by morderstwo (świadome).

Pozdrawiam - J.K.