Lepsze jest to, jak Virus tłumaczy reszcie plan ucieczki i na piasku pozaznaczał np. puszką od COLI rozne miejsca.. jeden kolo sie pyta "a to co?" A Virus na niego litujący wzrok i mówi: "to , jest kamień" :)

"Lepsze jest to, jak Virus tłumaczy reszcie plan ucieczki i na piasku pozaznaczał np. puszką od COLI rozne miejsca.. jeden kolo sie pyta "a to co?" A Virus na niego litujący wzrok i mówi: "to , jest kamień" :)"

ahahaha pamiętam to!!! :D

Dla mnie to tez chyba najzabawniejszy moment, do tego ten wyraz twarzy tego blondasa...

Taa, kamień jednak lepszy

Najlepszy tekst:
W jednej ze scen Poe mówi do Larkina: (...) Ufam dwóm ludziom, jeden to JA a drugi to NIE ty :).

Ufam tylko dwóm osobom. Jedną jestem ja, a drugą nie jesteś Ty.

To jakoś tak szło :)

Put...the bunny...back...in the box. - To jest dopiero tekst! :D

Wszystkie teksty świetne! Ja jeszcze jeden bardzo lubie... :) "czy to nie twój samochód?" , "niemożliwe, mój stoi na parkingu" :D:D:D

Albo to: Gdy Poe, gapi się na drugiego więźnia - "Na co się gapisz? - Na
twoją klatkę" (Cage ;p).

I tam mina, jak to auto "wylądowało"...:)

Ja mam ten film trochę chyba inaczej tłumaczony,bo u mnie to było "Nowa definicja ironii-banda kretynów tańcząca w samolocie w takt kapeli zespołu,która zginęła w katastrofie lotniczej" :PP
Ale rozwalił mnie też ten tekst "Dlaczego nie chciałeś odłożyć króliczka?":D:D:D
Powala.:PP

A jeszcze rozwaliła mnie scena,kiedy Cameron chciał temu chłopakowi w tej sukience walnąć z pięści,ale się zlitował i tylko z liścia mu strzelił.:)

tak, tez przy tym padlam :D

Ale i tak najlepszy tekst dla mnie to "dlaczego nie chciales odlozyc kroliczka po dobroci?" :D:D:D

mnie rozwaliły teksty z o króliczku i oczywiście motyw jak Cage mówi, że podziwią klatkę (w której zamknięty był jeden więzień) i przy tym tak fantastycznie się uśmiecha :)

też mi tak lektor przeczytał (szkoda, że nie był to Jacek Brzostyński)

dobre bylo gdy straznik mowi przy rewizji ;ale cuchnie ci z geby; ;a mowil ze mnie kocha; albo gdy na koncu z rozbitego samoloty gliny wyciagneli lalke barbie ;niby tacy twardziele;wymieklem wtedy

Konkretnie to to był chyba Ken

a gdy polecieli razem z samochodem agenta na haku Poe stwierdzil ze ;dzisiaj to juz go nic nie zdziwi; i to bylo podsumowanie tego filmu..dali rade chlopaki..buscemi tez byl mocny..po calym samolocie swistaja kule a ten z usmieszkiem nuci melodyjke..wymiataja..heh..

Odłóż króliczka z powrotem do torby ...

czemu nie chciałeś odłożyć króliczka po dobroci :D

Najlepszy tekst w filmie .Cage genialnie to zagrał , te jego psie oczy ,poważna mina i sposób w jaki to wypowiedział powala na łopatki :)

Buscemi do Cage'a: "Pewnego razu przez trzy stany jechałem z odciętą głową dziewczyny na siedzeniu"
Cage: "Moja córka ma dziś urodziny, oszczędź mi tych szczegółów" :D

Nie na siedzeniu, tylko na głowie zamiast czapki :D
Mnie rozwalił text Cage'a: "Do twarzy ci w tej klatce" i ten jego południowo-amerykański akcent

Zgadzam się co do tych wszystkich tekstów z tego filmu, brakuje mi jeszcze tylko tego gdy Rzeźnik zostaje wprowadzony do samolotu i na jego widok ktoś tam pyta: "What the fuck is that? - It's Garland Greene men!" albo to Johnny 23-"shit man,that's Garland Greene" wiem też że ktoś tam też mówi (wolę nie pisać w oryginale)-"To Rzeźnik... rodzina Mansonów przy nim to niewiniątka/przedszkolaki", co dziwne mam wrażenie że ten tekst różnił się za każdym razem (oglądałam film 2 razy). Mam rację? Jeśli pamiętacie jak to dokładnie leciało dajcie znać. No i fajnie śpiewa Rzeźnik z ta dziewczynką, byłam przekonana że psychopata ją sprzątnie.

Najlepsze teksty to były jak trzy wojskowe helikoptery dogoniły awionetkę "Loty widokowe wujcia Boba":
Pilot wojskowego helikoptera: "Jeżeli tam jest trzydziestu skazańców, to ja jestem Elvis"!
Szef DEA: "Loty widokowe wujcia Boba".
"Trzysta mil pościgu za latającym domem starców!"
Byłbym zapomniał: Filmweb zapomniał dodać, że "Pociąg skazańców" to kontyuacja "Con Aira: Lotu skazańców". W "Pociągu skazańców" była mowa, że samolot transportujący więźniów rozbił się w Las Vegas.

Mi się jeszcze podobało, jak gadali o tym trupie, którego Cage wyrzucił z samolotu - ''Spadł z nieba, a nie jest astronautą''.
Albo ostatnia scena, o Rzeźniku w kasynie - ''Mamy nowego gracza''. Niby najgroźniejszy bandzior, a zachowywał się najnormalniej z nich wszystkich (nie licząc Cagea i jego przyjaciela, tego murzyna), no i zaprzyjaźnił się z dziewczynką, z którą później śpiewał i bawił się lalkami, to też było dobre;)

Mi sie podobało wszystkie wymienione oraz:
-Prosze pani prosze pani
-Pania to miałeś w przedszkolu
M i jeszcze jedno podobała mi sie scenka z tym jak Cage wyrzucał tego kolesia z samolotu z wiadomoscią na koszulce.
A potem gadka tych dziadków na skrzyzowaniu w samochodzie

I jeszcze mi się przypomniał dialog:
Cyrus - Wirus: "Strażniku Falzon!
Strażnik Falzon: "Co?"
Cyrus - Wirus: "Stewardesso, jaki dziś puszczacie film?"
Strażnik Falzon: "Już nigdy więcej nie będę się kochał z kobietą na plaży. Przed seansem krótkometrażówka: Już nigdy więcej nie tknę mięska".
Oboje się zaśmiali, a gdy strażnik Falzon odszedł, to Cyrus - Wirus szepnął na niego: "Zabawny z ciebie kutas, co?"
A teraz pytanie: czy "Pociąg skazańców" jest kontynuacją "Con Aira: Lotu skazańców"? Czekam na odpowiedź!

Mnie się podobał jeszcze tekst "świrusa" jak rysował plan na piasku i objaśniał" to samolot, to cysterna to to....a jeden z słuchających zapytał co to? on odparł-to jest kamień:)

W "Pociągu skazańców" była mowa, że samolot transportujący więźniów rozbił się w Las Vegas.
ale jak dla mnie jakiś debil chciał zbić trochę kasy na dobrym Locie Skazańców, ale nie wiedział co i jak, więc w filmie ktoś wspomina o tym locie a cała reszta to powtórka z tym, że w pociągu. Ten film (pociąg) to jakaś jeb.ana żenada jest...

Oglądałem go jakieś 8-12 razy i powiem Ci, że tłumaczeń naliczyłem przynajmniej z 3

W dodatku do tego co napisałem obok dopiszę, że sama polska gramatyka broni się przed dosłownym tłumaczeniem tego dowcipu. Po polsku ten morderczy kult to była "rodzina Mansona", ale jakby to był typowy rodzinny serial telewizyjny to nazywał by się "rodzina Mansonów". A według gramatyki angielskiej różnicy by nie było.

W oryginale porównywali rodzinę Mansona do rodziny Partridge, "Rodzina Partridge" to był taki amerykański serial telewizyjny muzyczno-komediowy, którego ani nie wyświetlała polska telewizja ani nikt nie promował ich muzyki.

Dlatego tłumacze pozwalają sobie na swobodę przy przekładaniu tego dowcipu, jak i wielu innych podobnych porównań.

Bardzo możliwe

rusz się a króliczek zginie:D:P

Lynyrd Skynyrd - Sweet Home Alabama. I to nie był film,ten zespół naprawdę zginął w katastrofie lotniczej...
ale film ogólnie dobry i jedna bardzo pozytywna i wzruszająca scena... kto oglądał ten wie:)

Dziewczynka do Greena:
- żle się czujesz ?
- co ?
- wyglądasz na chorego...
- jestem chory
- bierzesz jakieś lekarstwa
- na moją chorobę nie ma lekarstwa...
Padłem z tego.
Green jej nie zabił bo była pierwszą osobą w jego życiu która okazała mu sympatię i troskę.

Nie widzę powodu, by miał ją zabijać. Mam wrażenie, że nie miał w ogóle takiego zamiaru

powtórzyłeś to co jordan Jordan66

[Gdy rzeźnik mówi do Poe w samolocie:
"Co to jest ironia ? Gdy banda debili bawi się w samolocie przy piosence zespołu, który zginął w katastrofie lotniczej." To trzeba zobaczyć i usłyszeć. ;D Normalnie nie mogłem. !] by Jaquu

jak nazywał się ten zespół?

Lynyrd Skynyrd :)

Ten co miał zoorganizować samolot do Cyrusa:
- Cierpliwości
- Ostatniego człowieka który tak do mnie powiedział spaliłem żywcem..
A potem faktycznie go spalił :D

Dotrzymywał słowa Cyrus:)

I jeszcze było coś takiego.
- Kim jestem ? < albo / wiesz kim jestem ? >
- brzydkim facetem. xD
Pamięta ktoś może szczegółowo tą kwestie ? :D
I wszystkie cięte riposty Nicolasa xD

Johnny 'Johnny-23' gdy chciał zgwałcic nieprzytomną strazniczkę
gdy się obudzisz będe juz Johny 24
a tak naprawde powinni mnie nazywac johny 600

"To już by nie było to samo"

"Loty widokowe wujcia Boba", Greene śpiewający w opadającym samolocie i jak kierownik "Lotów" wysiadł z awionetki i wrzeszczał na bandytów a zobaczył jak się biją i uciekł gdzie pieprz rośnie.

Podsumowaniem była gęba Greene w kasynie:
- Szczęście dopisuje?
- Jeszcze jak!

'rusz sie a kroliczek oberwie'

Gdy Virus czyta list córki Cage 'a dziecięcym głosem ...14 lipca tatuś wraca do domu.

Malkovich celując w głowę króliczka mówi: "Rusz się a go rozwalę" haha

świetny tekst zdecydowanie