To proste..Jest to rzecz gustu. Piosenka miała tylu samo krytyków, co pochlebców. Jest wiele nominacji do Złotych Malin, które po prostu idą za głosem jakiejś tam grupy ludzi, przykłady: Rambo III, Powrót do błękitnej laguny, Zmierzch: Zaćmienie, Bitwa o Ziemię (2012)- wszystkie te filmy dostały nominację za najgorszy film. Może nie są to filmy wybitne, ale nie są na pewno najgorsze w danym roku. Wszystkie te filmy łączyło jedno- straszny hejt w telewizji bądź internecie. Maliny ostatnio dają tym filmom, które są najbardziej krytykowane. W tej chwili ta krytyka jest głównie w internecie. Dobrze wiemy, że może się nie podobać lub podobać jakiś film, ale mieszanie go z błotem i nazywanie ludzi, któzy go lubią bez gustu to dla mnie przegięcie. Złote Maliny to jedna z tych nagród, która jest najmniej sprawiedliwa. U nas taką bezsensowną nagrodą są Węże.

Co do węży to zgadzam się całkowicie. Zupełnie nie rozumiem 6 nominacji i jednej statuetki dla filmu Sęp, który był naprawdę dobry, jak na polski kryminał. W ogóle odnoszę wrażenie, że takie antynagrody rozdaje grupka małych, łysych, zgarbionych i zakompleksionych "znawców kina", którzy w ten sposób pompują swoje ego.