Szczerze mówiąc odkrycie amerykańskiego filmu a polskiej chemiczce wprawiło mnie w niemałe zdumienie. Może kiedyś się skusze na seans.
Ten to w głównej mierze typowe holiłódzkie romansidło. Maria jest wybitną studentką Sorbony, na jednym z przyjęć poznaje uznanego już fizyka Piotra Curie. Wkrótce będą mieli współpracować chociaż Francuz jest raczej przeciwny kobietom w nauce. Jak łatwo przewidzieć wkrótce zmieni się to diametralnie. Garson była...