PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660365}

Mroczne nieba

Dark Skies
6,5 14 574
oceny
6,5 10 1 14574
Mroczne nieba
powrót do forum filmu Mroczne nieba

Dwie niezgodności

ocenił(a) film na 8

1.Jak Lacy Barrett budzi się i myśli, że sytuacja w domu na sprzedaż mianowicie walenie głową w szklane drzwi przyśniło jej się i zauważa w lustrze ranę na głowie po lewej stronie czoła, a gdy tłumaczy mężowi że coś nie gra ma ranę po prawej.
2.Kiedy Jessey zostaje porwany nie widać żeby trzymał cokolwiek w ręku tym bardziej krótkofalówkę przez którą na końcu filmu krzyczy do Sama.

ocenił(a) film na 6
qaz1

Skrupulatnie wyłowiłeś szczegóły,,, nie zauważyłem tego - szacun

qaz1

Raczej żadnych niezgodności.
1. Słowo klucz: "lustro". Scena jest przedstawiona jako widok odbicia z lustra, kobieta ogląda swoją lewą stronę głowy. Włosy muska także lewą dłonią (przyuważcie obrączkę na tej dłoni). W następnej scenie, gdy dzwoni telefon, jest szersze ujęcie, które rozwiewa wszelkie wątpliwości.
2. Typowy straszak. A kto powiedział, że porwanemu chłopcu do kontaktu z bratem potrzebna jest druga krótkofalówka. Nie musi on też być w zasięgu - po prostu obca technologia ;)

ocenił(a) film na 8
tohm

punkt pierwszy faktycznie ,ale z drugim sorry ale nie zgadzam się z tobą, niby co wymknął się szaraką co uprowadzili go do badań i użył ich ,,radia,, ?lub innej ,,obcej technologi? 12 czy tam 13 letni chłopiec porwany przez kosmitów użył ich obcej technologi. jak to brzmi chłopie.

qaz1

Jeszcze raz:
1. Jak podałem. Dla obrazowego wyjaśnienia - w galerii filmu jest nawet kadr z ujęciem w lustrze.
2. Ale Ty nadal upierasz się przy wersji DC filmu, której ostatnie sceny pozwól że streszczę ogółowi. W wersji rozszerzonej przed wejściem Jessego do "ufa", udaje się on wraz z kosmitami do własnego pokoju po krótkofalówkę, gdyż nie miał jej w kieszeni ani w ręce. Następnie wpadają do marketu i porywają (dosłownie) stosy baterii R9 ze stoiska z elektroniką, aby starczyło na naście lat pracy krótkofalówki podczas eksperymentów.
2a. Czy średnio rozgarnięty nastolatek jest takim technologicznym niedorozwojem, że nie mógłby "wybrać numeru" z panelu "przenośnego-kosmicznego-super-radio-telefonu"? Może ma prosty i intuicyjny interfejs, albo obsługuje się go siłą woli (scena wpleciona w napisy końcowe Dark Skies DC).
2b. Skąd wiesz, jakie jest wyposażenie "ufa" oraz czego i w jaki sposób używają kosmici do komunikacji?
2c. Czyżby Oni Cię porwali i wiesz lepiej. Wybacz kontrę, ale nie mogłem powstrzymać powstającej dygresji :D
2d. Przecież to tylko film... a może... nie.
3. OM. Sza-ra-kom!
4. EOT

ocenił(a) film na 8
tohm

W pierwszej wypowiedzi wymieniłeś punktami, więc przeczytaj jeszcze raz pierwsze 3 słowa mojej odp do ciebie zgodziłem się z tobą.
do 2b,nie mam pojęcia jakie mają wyposażenie ale skoro potrafią porywać ludzi ot tak i latać niezauważani przez nas po kosmosie i ziemi tonie jest to zwykły,,smartfon,,którego każdy dzieciak obsługę mma w jednym palcy,ALE
2a TY WIESZ co tam mają hehehe
na marginesie z tego sklepu w wersji rozszerzonej zapomiałeś dodać że zajumali jeszcze :
- ulubione płatki dzieciaka(jak baterii zapas na naście lat żeby dzieciak głodny z bratem nie gadał)
- zapas browara też na naście lat jak baterie i płatki, ale dadzą mu dopiero po 18stce
- mrożone pizze i świerszczyki, jako wisienka na torcie żeby amerykańskiemu nastolatkowi latka dojrzewania upłynęły jak w kraju, a nie w kosmosie.
Mam nadzieję że już nie odp. nie chcę mi się juz odpisywać na Twoje punktowane listy.
ps. jak noś ze sobą zawsze baterie nie wiadomo kiedy cię uprowadzą

qaz1

Wybacz mą nieoczekiwaną odpowiedź, ale inne obowiązki mnie "porwały" na tydzień. Chcąc nie chcąc muszę się jeszcze raz ustosunkować do Twej wypowiedzi.
Tak, zdążyłem przyuważyć już wcześniej, że przyznałeś mi rację, za co jestem wdzięczny. Ja również muszę się zgodzić z Twoimi racjami, mianowicie człowiek zapewne nie byłby w stanie ogarnąć technologii z innej planety. Ale czy nie wydaje Ci się, że komunikacja odbyła się inaczej, niż za pomocą krótkofalówki? Czy jesteś w stu procentach przekonany, że do nadania komunikatu Jesse użył "ludzkiej technologii", czyli amatorskiego sprzętu o niewielkim zasięgu? Tylko tego się czepiam, iż upierasz się, że Jesse użył sprzętu, którym dysponował będąc w domu.
Jeżeli faktycznie istnieją przedstawiciele obcej nacji, którzy nas doglądają i porywają, to... niestety, ale mogą z nami zrobić wszystko! Podejrzewam, że dla takiego układu moglibyśmy być "bydłem", a "oni" mają absolutną kontrolę nad Twoimi czy moimi poczynaniami. Absolutną!!! Aż "ciary" przechodzą, jeżeli pozwolisz sobie to uzmysłowić. Obejrzyj dokładnie sceny filmu tuż sprzed uprowadzenia, gdy rodzina była w komplecie w pokoju. Mimo, że ojciec posiadał broń, na niewielu mu się zdała w tej konfrontacji. A gdzie był i czego doświadczył porwany to już inna "bajka", choć to zanadto źle dobrane słowo.
Hipotetyczni obcy jeżeli robią to co robią, muszą być od nas zdecydowanie dalej na szczeblu drabiny rozwoju. Tym samym na pewno dysponują urządzeniami (które kontrolują zjawiska oraz energię), o istnieniu których "nasz" gatunek nie ma pojęcia. Ciężko też snuć domysły - my jesteśmy ludźmi i myślimy w ludzkich kategoriach pojmowania świata.

Pozdrawiam nieziemsko adwersarza.

PS. Dobrze kombinujesz z bateriami, zacny przytyk ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones