PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124124}

Dark Water - Fatum

Dark Water
5,5 17 931
ocen
5,5 10 1 17931
6,2 4
oceny krytyków
Dark Water Fatum
powrót do forum filmu Dark Water - Fatum

Ani nie przekonuje mnie Dark Water 2002 ani Dark Water 2005 na tyle bym uznał te filmy za wybitne w kategorii dramat/horror ( więcej w obu filmach dramatu, a straszenia jak na lekarstwo). Nie rozumiem natomiast mieszania z błotem remake’a , który jest całkiem przyzwoity jeśli ma się do tego filmu odpowiednie podejście. To odpowiednie moim zdaniem podejście to po pierwsze: nie oczekiwanie tego, że film będzie lepszy od pierwowzoru bo to rzadko się zdarza; po drugie: pogodzenie się z tym , że drugi raz ta fabuła nie może nas zaskoczyć bo znamy zakończenie historii i cała aura tajemniczości nie jest już do odtworzenia; po trzecie: trzeba nieco przychylniejszym okiem spojrzeć na ten film bo gdybyśmy nie widzieli wersji z 2002 to na pewno odbieralibyśmy „dzieło” z 2005 inaczej, może ten odbiór byłby lepszy ( nie byłoby punktu odniesienia). Remake nie jest wprost kopią japońskiego filmu albowiem pewne wątki inaczej są tu rozwiązane , sceny grozy ( w zasadzie ta groza jest tutaj ledwo zarysowana ) też są inne. To w sumie dobrze bo gdyby był totalną kopią pojawiły by się zarzuty że scenarzyści poszli na łatwiznę. Pomimo tego, że na plus mogę odnotować pewną odmienność tego filmu od japońskiego pierwowzoru, a dzięki Jennifer i muzyce udało mi się przebrnąć przez ten przeciętny film, to mimo wszystko pojawia się pytanie czy powstanie tego filmu miało sens ? Nie przebija on pierwowzoru, na tle innych produkcji horrorowato-dramatycznych też się specjalnie nie wybija , po prostu powstał, można go obejrzeć i tyle. Chyba, że jako argument na korzyść powstania tego filmu uznamy, że tzw. „zachodni widz” , który nie przepada za japońskim stylem tworzenia filmów, lepiej zaakceptuje tą historię gdzie bohaterami są biali ludzie a nie azjaci ( inna kultura, sposób mówienia, przeżywania itd. ). W każdym bądź razie ten film nie jest fatalny, jest smutny , ponury , ale podobnie jak ten z 2002 roku niespecjalnie straszny ( w pierwowzorze w zasadzie dopiero na końcu jest sekwencja dość „groźnych” scen) i trochę przegadany co w obu tych filmach trochę mnie razi. Polecam jednak przy ocenie tego filmu zachowanie ostrożności i nie uleganie emocjom na zasadzie " japoński był lepszy bo był japoński i basta" bo chyba nie o takie niedojrzałe podejście chodzi .

ocenił(a) film na 5
armarange

ps. Głosów tzw. znawców kina grozy w wersji azjatyckiej poważnie brać nie można. Nie dlatego, że ich narzekanie nie ma racji bytu bo mają do tego prawo, ale dlatego, że są skrajnie nieobiektywni. Siedzą w azjatyckim horrorze od lat, z filmów typu Ring, Dark Water czy Oko zrobili sobie punkt odniesienia i teraz wszystko by chcieli pewnie tak jak w tamtych filmach więc zamiast oglądać w kółko japońskie filmy grozy , zmuszają się nie wiedzieć czemu do oglądania "amerykańskiego chłamu" by potem triumfalnie ogłosić" a nie mówiłem/am, filmy azjatyckie są najlepsze a amerykańskie to dno"

Prawda jest taka, że są dobre filmy azjatyckie z gatunku horror jak malezyjski Shutter , ale są też dobre filmy amerykańskie jak Obecność czy Sinister, a nawet dobre " rimejki" jak The Ring z 2002 roku. Potępianie w czambuł jednych czy drugich nie ma sensu, nie ma też sensu wyżywanie się na filmie Dark Water Fatum i mieszanie go z błotem bo w moim odczuciu na to zwyczajnie nie zasługuje , trzeba tylko zechcieć zdjąć klapki z oczu i otworzyć się na nieco inne rozłożenie akcentów w tym filmie w końcu to styl amerykański a nie japoński więc oczekiwanie podobnego filmu w sensie stylu i formy to wielka naiwność

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones