Dead Leaves

Gdy zobaczyłem to pierwsze, co pomyślałem to, że to jest prequel Kill la Kill.

To trzeba zobaczyć! Absolutny odjazd - komiksowa kreska, szalona akcja, kwasowe kolory, krew, sperma i rubaszny humor - czego więcej trzeba? ;)

Film autorski(!), mocno eksperymentalny, szalony, ale niegłupi. Polecam!

Podzielcie się tytułami bajek z kwaśną kreską.

Dwójka bohaterów, która nie wie co, jak, gdzie i kiedy – jednym słowem – zwariowana jazda na pełnym gazie.

arcydzieło! takiej kosmicznej rzeźni dawno nie widziałem. polecam wszystkim fanom animacji i niewybrednego humoru. ten filmik rządzi!