Do dwóch razy sztuka

Film jest przewidywalny ale przyjemnie się go ogląda. Może ze względu na czarno-białe zdjęcia. Trochę irytują jest skłonność głównej bohaterki filmu do natychmiastowego zakochiwania się, ale to chyba cecha wielu filmów z tamtego okresu.

Gdyby główna bohaterka była choć odrobinę bardziej spójną postacią. Nie wiemy kim jest, gada że aktorka, ale ciężko w to uwierzyć biorąc pod uwagę jej kompletny brak polotu, życia czy nawet odwagi. Jest dziwna. Sama nie wie co tam robi, reżyser ją postawił to stoi.
Dobrze budowane napięcie no i plus za uroczego brata...

Farmer Richard Trevelyan został skazany na karę śmierci za zabójstwo swojej żony, lecz w
niejasnych okolicznościach wyrok anulowano. Mężczyzna wychodzi na wolność i wraca na
swoje ranczo w Teksasie. Niebawem na farmie zjawia się młoda aktorka Shelley Carnes.
Dziewczyna jest zafascynowana osobą Trevelyana. Wierzy,...