Oczekiwałem kolejnego zapierającego dech w piersiach filmu w stylu "Przyczajony tygrys.." i "Hero" - lecz tu się zawiodłem. Piękne zdjęcia i krajobrazy, kilka niezłych choć zbędnych scen machania mieczem, bambusem, włócznią, sztyletem i kijem - i pełno bezsensownej akcji oraz dialogów. Żenujące i nudne. Ten film...

Po pierwsze jest to baśń, więc nie komentuję prawdopodobieństwa zdarzeń, ani sztampowości dialogów. Ale jest to baśń przepięknie opowiedziana, pomimo rozbieżności kulturowej wizerunek emocjonalny głównych bohaterów z każdą chwilą staje się bardzo przekonywujący. Ale przede wszystkim zdjęcia, które zapierają dech w...

Kto ma choc troche wrazliwosci w sobie , romantyczną dusze, nie przeszkadza mu azjatyzka egzotyka oraz nie bierze doslownie wszystkiego co widzi lecz bawi sie konwencja to jak najbardziej polecam, bo to arcydzielo !! To opowiesc przede wszystkim o milosci, tej spelnionej i nie, idealnej prowadzacej do najwyzszego...

Przez cały czas czuc wspanialy klimat za sprawą cudownej muzyki i te pejzarze ahh :) 9/10 bo prawie się popłakałem..

Wspaniała historia, barwnie opowiedziana. Dobra muzyka. Jednak dość nagmatfana akcja w końcówce filmu. Mimo wszystko gorąco polecam!!!

podtytuł filmu brzmi "Kochankowie" a orginalny tytuł to: "Zasadzka z dziesięciu stron"

film byl sliczny, romantyczny, momentami trzymal w napieciu... naprawde siwetne zdiecia!!! caly ten uklad taneczny glownej bohaterki (moim zdaniem) ciagnal sie przez caly film....
no i ta milosc te dokonywane wybory, to powinno wzruszac, mnei wzruszylo:) podobal si ebardzo. wychodzac z kina nie moglam znalesc slow...

Jeszcze wczoraj napisałbym, że podobał mi się - i tyle. (Wczoraj własnie go obejrzałem). Ale dzisiaj napiszę więcej... a to z powodu o jakim zaraz opowiem. Czesto występuje u mnie takie zjawisko: obejrzę film i mówie sobie, no fajny, dobre niektóre elemnty, momenty itp, ale tak zachwycony, czy bardziej zainteresowany...

W tym filmie bohaterowie są największymi fajtłapami z tych co do tej pory oglądałem z realii baśniowych. Bo niby umieją walczyć ale nie dają rady. Przez to są niby bardziej realni ale też niezabardzo.... Powiedziałbym że samą historię oglądnąłem dla wszystkiego poza fabułą bo poprzednie dużo bardiej mi się podobały. A...

szkoda ze tak smutno sie zakonczyl :( wole zakonczenia z happy endem :(

gdy zobaczyłem plakat a na nim tytuł i wsciekłą twarz chińczyka pomyślałem że pewnie jakaś lipa lecz gdy kumpel mimochodem pokazał mi jedną scene powiedziałem kurwa stary niepsuj mi klimatu tylko dawaj mi ten film chce go obejrzeć film jest świetny tyle jest w nim poezji harmoni i piękna że się po prostu w nim...

gdy zobaczyłem plakat a na nim tytuł i wsciekłą twarz chińczyka pomyślałem że pewnie jakaś lipa lecz gdy kumpel mimochodem pokazał mi jedną scene powiedziałem kurwa stary niepsuj mi klimatu tylko dawaj mi ten film chce go obejrzeć film jest świetny tyle jest w nim poezji harmoni i piękna że się po prostu w nim...

Genialny film ....co tu dużo mówić sami zobaczcie !!!!!!!!

o tym jaki jest film już zostało napisane ale ja troche o czymś innym.
nie chce sie powtarzać, ale ktoś tutaj napisał że motyw śniegu w ostatniej walce było już tłumaczony. przepatrzyłem wypowiedzi i chyba coś mi umknęło.
mogłby ktoś podrzucić link do textu odnośnie śniegu - bede wdzięczny.
pozdrawiam.

No cóż - uważam ten film za zbyt hollywoodzki - z mnóstwem błędów. Oczywiście nie cały, ale zdecydowanie podczas ostatniej sceny walki po prostu się załamałem. Przykłady? Proszę bardzo:
1. Scena strzałów z łuku przez Jin: wyciąga strzały jedna po drugiej, chwilę namierza, a następnie wszystkie cztery trafiają...

Nie mam nic do zarzucenia......... wspaniała oprawa graficzna, muzyka też pasuje do filmu, złożona fabuła. Polecam!!!!

Naprawdę świetny. Można się na nim śmiać(kiedy gościu z rzędu za tobą, próbuje naśladować chiński) i wzruszyć! Ciekawi aktorzy i niesamowita zdolność regeneracji postaci z filmu :) Polecam

troszkę efektowny...dla płaczków...ciekawa fabułka...na koniec troche przesadzili z romantyzmem....był taki romantyczny, że o mało nie usnełem...ogólnie UNREAL...nie można tak rzucać nożami przecie :-)
pozdro

...ale fabuła dno, podobnie jak "zatoichi" tylko tam nie bylo swietnej muzyki i zdjec, hehe
Pozdro 4 all

film jest przecietny. Niby cos sie dzieje, ale w zasadzie siedzisz w kinie i spogladasz na zegarek. Jakby sequel Przyczajonego Tygrysa ukrytego smoka. Z tym ze tamten bardziej mi sie podobal. Generalna ocena 6.5/10.