Nie jest to horror, ale jakiś taki klimat ma. Ogląda się z zaciekawieniem, ale jednocześnie pozostaje wielki niedosyt. Krajobrazy, muzyka, świetne zdjęcia, gra Skarsgarda, Manna i kilku pomniejszych aktorów - bardzo dobra. Raziła mnie natomiast gra Clary Bellar jako pani doktor (tak naiwnie zagrała i jakoś tak bez wyrazu) i typa co zagrał majora. No i samo zakończenie - świecące oczy demona - naiwne wykonanie.