Moja żona ma podobne zdanie mimo, że filmu nie widziała.
Ja jestem nocnym markiem i nie jedną noc zarwałem z powodu dobrego filmu.
Jutro napiszę czy było warto :)

U mnie jest podobnie ze wstawaniem (może o godzinkę wcześniej).Ale poświecę
się. Mam nadzieje , że się nie zawiodę na filmie ;] A co gorsza...po
dróżniku jest Mistrz i Małgorzata :P

Widziałem tylko ostatnie pół godziny(od ok 1.00) ale w ciemno daje 8/10.
Ten film pokazuje wielkie życiowe tragedie i przyjaźń, która potrafi przezwyciężyć wszystkie trudności.

A co do godziny emisji:

To całkiem zrozumiałe że leciał tak późno. Mało jest ludzi którzy uważają
takie filmy za warte obejrzenia. Na topie są filmy powtarzane od kilku lat aż do znudzenia.

Mnie koniec filmu rozczarował, ale prawda jest taka, że ogladało sie bardzo dobrze i końcówka mnie zaskoczyła, w takim sensie, że się film nagle skończył:). Ale też może dlatego, że nic się nie wydarzyło takie mocnego czego oczekiwałbym od melodramatu. Film mi się w ogole nie dłużył, bo wciąż wyczekiwałem jakiegoś kluczowego momentu, coś się stanie strasznego, smutnego. A tu nic, i może dlatego ta końcówka mnie zaskoczyła, bo nie sądziłem, że film może się bez tego zakończyć:)

Gdy film się skończył to powiedziałem na głos "co to już, przecież nic się nie wydarzyło?":) Film trzyma pewien ustalony poziom emocji, że tak powiem przez całą długość jego trwania, nie ma żadnych górek, w których bym się zmartwił losem głównego bohatera.
Trochę się rozczarowałem, ale ogólnie świetny klimat, trzej samotni ludzi zaprzyjaźniają się i rozmawiają:) Niby banał, ale ciekawe to wszystko pokazane, według mnie ważniejszą postacią w filmie nawet od tytułowego dróżnika jest Danny, który jest otwarty na ludzi, zmęczony nudą miasteczkową i chce coś zmienić, to on organizuje życie towarzystkie całej trójki.
Liczyłem na mocniejsze doznania ogladając ten film, ale klimatu ma i wciąga, nie nudzi. 7/10

Ja wczoraj wysiedzialem i nie zaluje. Przyjemny film z pewnoscia majacy wlasny unikalny klimattttt...

kim jest ten Danny? bo tytułowa trójka to Fin, Joe i Olivia...

znaczy Joe:D pomyliło mi się, na drugi dzień pisałem i zapomniałem jak miał na imię Joe:)

ja obejrzałam, mimo iż musiałam wstać o 5:40 :P więc nie narzekaj jeśli masz taki luksus spania do 7 ^^
film ciekawy, zakończenie trochę mnie zdziwiło, i jedyne co było takie 'aż za bardzo' to to, że te laski się tak fascynowały tym karłem... było to dla mnie co najmniej dziwne.. fakt, że przystojny, ale to była taka przesadna fascynacja wg mnie...

hehe;) ale w obsadzie też jest Danny...ale ja jakoś sobie go nie mogę przypomniec z filmu:| kogo on grał?

Kolego, pięć dni w tygodniu wstaję o 5:30 i jakoś daję radę :D

A ambitne filmy emitowane są o takich porach, z przyczyn ekonomicznych (niewielka widownia ambitnych filmów = niewielkie zainteresowanie reklamodawców). :D

Wniosek: chcesz oglądać dobre kino z TVP - zainwestuj w nagrywarkę :D

tak też właśnie zrobiłem i polecam. reklamy się przewija ;)

Na TVP nie ma reklam podczas filmów, co niekiedy jest minusem, bo w końcu trzeba iść do toelaty i można przegabić ważne momenty filmu. Tak mi się zdarzyło przy Death Proof jak lecial na Tvp, samą końcówkę przegabiłem:(