Jakim cudem ten film może mieć ocenę 7.0? Ilość idiotycznych scen i sytuacji przekracza wszystkie
normy. Fakt, wykonanie nie jest złe, bo oglądanie tych 'bardzo realistycznych scen' nie sprawia mi
bólu (co się czasami, w niektórych filmach zdarza), ale taka ocena to jest skandal. Świadczy chyba o
tym jak niektórzy użytkownicy filmweba są mało wymagający. Nawet jakiemukolwiek kiepskiemu
filmowi ot tak dają 7.
Widzę, że dałeś Kac Vegas 10, a to jest dla mnie totalny gniot i tam ciężko by mi było znaleźć scenę śmieszną, a nie głupią.
Chcialbym znac te sceny w ktorych doszukales sie humoru. moze wtedy zycie byloby prostrze :)
Humor to byl w serialu ... za kazdym razem jak robili w konia B.A. i ten budzil sie w samolocie to czlowiekowi geba sie cieszyla. W filmie te sceny byly wrecz zenujace. Tak samo postac Murdocka byla mdla ... za to szopki w serialu jakie odstawial byly majstersztykiem itp. itd.
Masz rację. Serial to był majstersztyk, a film to żenada. Ludzie myślą, że jak poprzeklinają i będą zachowywać się (wg. mnie żenująco) to od razu zrobią nie wiadomo jak wspaniały film. A to nie prawda. Można bez nie wiadomo jakich efektów i sprzętu zrobić super serial/film. Bardzo dobrym przykładem jest serial "Drużyna A". Niby to lata 80 aczkolwiek bawi pokolenia i jest zrobiony na poziomie i ogląda się go z uśmiechem na ustach, a nie z niesmakiem jak film z 2010 roku. Może i ludzie mają różne poczucie humoru, ale bez przesady....
Ja bym powiedział, że bardziej "sajens-fikszyn" (akcja z czołgiem w samolocie itp.). Ale OK. Serial oglądany po latach rzeczywiście sporo traci, jednak w porównaniu z filmem i tak wypada nieźle. Aktorsko może i nie jest tak tragicznie, choć gość od Murdocka w filmie zupełnie nie pasuje i nie sprawdza się w roli, oryginalny Murdock to był komik lepszy od Carreya, aż dziw że nie zrobił po serialu żadnej kariery.
Przyłączam sie do powyższego komentarza. Serial był rewelacyjny, a tu? Porażka na całej lini, szczyt szczytów to był czołg na spadochronie ktory uwaga, strzela a pozniej hamuje wystrzalami do jeziora... Średnia 7.0 stanowczo za wysoka jak dla mnie max 3 powinien ten film otrzymywać....
Czy serial nie był przypadkiem tak samo nasycony absurdalnymi scenami jakimi jest przesycony ten film? Czy jak piszesz "idiotyczne sceny i sytuacje" nie pokrywają się z tymi w serialu? Tak. Więc reżyser pokazał nam historię tak samo jak w serialu, a to, że na przestrzeni lat ludzie stali się coraz bardziej krytyczni (ew. "dorośli"). Oglądaliście teraz ten serial? Ja nie mogę kolejny raz go oglądać, bo burzy to wszystko czym nasiąkłem za dzieciaka. Film chodź absurdalny uważam, że ocena na poziomie 6-7 powinna być. Przypomnienie dawnych czasów.
Ja niestety jestem zbyt młody żeby pamiętać serial, więc nie oglądałem ani jednego odcinka. No ale przypuszczam, że 'realizm' tych scen jest podobny zarówno w filmie jak i serialu. Wiem, że na serialu wielu ludzi się wychowało bo nie widziało wtedy tych wszystkich absurdów, ale nie rozumiem przeznaczenia tych produkcji. Nieśmieszna komedia czy film akcji z absurdalnymi scenami?
dokładnie. jestem z '84. W tym roku postanowiłem odświeżyć temat i obejrzeć kilka odcinków starej "drużyny A", i sumie to nie to samo co te kilkanaście lat temu. wole pamiętać tez serial w sposób jaki odbierałem go wtedy. A film? piwo, blancik, chipsy, paru kumpli i wspomnień czar :D
"Oglądaliście teraz ten serial?"
Tak, jakieś kilka miechów temu, i nie, nie było bardziej absurdalnych akcji (Odliczam 5 sezon, bo to był badziew).
Powiem tak, skoro film wam się nie podobał, to wasza sprawa ! I to nie od was zależy jaką ocenę powinien mieć ! Skoro ma średnią 7, to znaczy że na tyle zasłóżył ! Nie ma tak, że jakiś film ma mieć 1 czy 2 bo Kowalskiemu się nie podobało ! Jak ktoś mysli inaczej, jego problem, i ma coś z głową ! Możecie tylko być sobie wdzięczni że wystawiacie te swoje kijowe oceny, dzięki temu jest 7 a nie 8 czy 9 ;) Każdy film jest też jedyny w swoim rodzaju, i jest o czymś innym. Nie można do końca ich ze soba porównywać. Niby każdy film jest dla ludzi, ale jak pokazują wsze widzimisie, jednak nie każdy! Zamiast marudzić, zacznijcie naprawdę oglądać filmy i bawic się nimi. Wszelkie uwagi zostawcie prawdziwym krytykom, którzy wiedzą jak oceniać. Mało tego, po grzyba mi opinia jakiegoś anonimowego idioty, do komedii, skoro on jest np. wielbicielem. S-F ? Wtedy jego opinia i ocena jest nieadekwatna. Tak jak większość wpisów tutaj ! Jeden skacze przez drugiego, guzik wiedząc, hehe. Śmieszni jesteście, dzieciaki !
Nie twoja sprawa Ziomek!!! Poza tym, wiesz gdzie ja to mam? Domyśl się... ;) I ciebie też mam w du... ;)
To w takim razie po co się odzywasz? ;)
Filmweb nie zasłużył na takiego nietolerancyjnego gbura, z którym nie dość że nie ma o czym porozmawiać to jeszcze nie ma szerszego pojęcia o filmach. Sama amatorszczyzna! To nie strona dla takich małostkowych osób jak Ty! Z resztą, po co ja w ogóle z Tobą rozmawiam, to ja nie wiem?! Zazwyczaj nie zwracam uwagi i nie dyskutuje z takimi aroganckimi i zuchwałymi typami! Radze Ci iść do szkoły i pouczyć dzieci ortografii, tam bardziej pasujesz;) I na pewno będziesz miał tam z kim pogadać... i może nawet Cię wysłuchają ;) Do nieusłyszenia gburze ;)
Posłuchaj, kolego.
Szerszego pojęcia o filmach to nie masz ty, oceniając gówno, jakim jest bez wątpienia Drużyna A 2010, na 9. Wyjaśnij mi, co w tym filmie ci się podoba, skoro aż tak wysoko oceniłeś tą końską spier.dolinę.
W dodatku obrażasz mnie bezpodstawnie. Ale na tym forum to codzienność.
A zresztą, po kij gadam z dziw.ką, która potrafi tylko zapier.dalać na galerach... Z 3 tonami cegieł balastu.
Hehehehe, ale śmieszny jesteś!
''Frajerskie zagrywki wciąż idą z Tobą w parze,
Nie marnuj czasu, rozejrzyj się za cmentarzem!'' ;)
Ja nie rozumiem tej napinki... Film spełnił moje oczekiwani i otrzymał 10. Był taki jak pamietam serial... Niedorzeczny, nierealny, i śmieszny... Tak te niedorzeczności są śmieszne ... Nie wiem ale jeśli ktoś oczekiwał od filmu głębi i wyższego przekazu to ma chyba coś nie po kolei w głowie. On i pare smaczków... Face nowy i stary ni i Mardock leczący Mardocka.
A tak na koniec... Są gusta i gusciki ocenianie innych na podstawie ich upodobań świadczy tylko o inteligencji oceniającego.
Wiesz... film to taka bajka.
Opowieść obrazkowo-dźwiękowa, która ma za zadanie zabawić odbiorcę.
To nie jest film dokumentalny ani nie próbował naśladować prawdziwej rzeczywistości.
kalichlorek , wiesz, masz cholerną rację ;) Dobrze to ująłeś ;) Radziłbym każdemu przeczytać Twoją wypowiedź, może wtedy by trochę zmądrzeli (choć miałbym obawy)! Małostkowość większości kino-maniaków jest po prostu odstraszająca i smutna! Nie dziwota, że mało z kim można podyskutować...
7.0 za fantazję.
Co jak co, ale walki powietrznej pomiędzy czołgiem a bezzałogowymi samolotami nie było nawet transformersach.
ten film świadczy, że w dziedzinie absurdów wojskowości wszystko przed nami. (Myślałem, że po scenie zapasów człowieka z myśliwcem pionowego startu nic mnie już nie zaskoczy).
Cóż innego pozostaje dodać nad to, że w pełni się zgadzam. Nawet będę radykalniejszy. Gniot, mimo obsady. Niestety jak widać po szeregu produkcji wśród gawiedzi prym wiodą produkcje spod znaku Marvela i jemu podobnych.
Film ma zaletę. Oddaje wiernie klimat gniotowatego serialu lat 80-dziesiątych. I to urzeka. (tylko to). Dałbym ocenę 6,5, ale na Filmwebie wciąż nie ma połówek. Szkoda. Lepiej bym się czuł.
No tylko co akurat ten film ma mieć z tym wspólnego? MR-T gra jakiś śpiący niedźwiedź i tak naprawdę jedynie Buźka był ok bo reszta krew zalewa.