Nie wiem jak wy, ale naprawdę śmieszy mnie podejście prostych ludzi do tak wybitnego filmu. Niektórzy jedyne co zauważyli w tym filmie to wulgaryzmy i kupa pod oknem sąsiadki. Ten film pokazuje ludzi z innego prostszego widzenia. Chociażby scena z zamienianiem się na miejsca w autobusie w którym ludzie krzątają się z...
więcej
i nie ma nic do dodania. znam takich, co go nie rozumieją i też nie ma co z nimi dyskutować.
dla mnie trafia w samo sedno.
Primo: Zostało to już napisane na tym forum ze 100 razy.
Secundo: Ten film to KOMEDIODRAMAT. Twórcy poruszając poważne tematy posługują się groteską, która owszem, ma bawić widzów. Oczywiście refleksje, jakie pozostają po obejrzeniu "Dnia świra", są dość gorzkie, ale czy naprawdę oglądając go nie zaśmialiście się ani...
Oba filmy pokazują Polaków w stereotypowy sposób, pierwszy jednak został przyjęty pozytywnie,
drugi jest oskarżany o "bycie antypolskim". Jak myślicie, dlaczego tak jest?
Fajny film ;) Pan Marek jako Adaś fajnie drze ryja ;) Choć są sceny których nie lubię :(, np. reklama "Wyciąg z f****" czy w którym Adaś kłóci się z wypychającą go ze sklepu z kobietą.
Konkretny i na temat.Prawda boli,życie tak wygląda. Oczywiście jest tam dużo męskiego punktu
widzenia,ale ogólnie trafia w sedno.
Rasowy film, niesamowicie przedstawiony zwykły prosty Polak...
A najgorsze jest to, że powinno to być smutne a cały czas się śmiałem. Te wszystkie akcje z siadaniem, robieniem wszystkiego na 7 hehe. Wspaniały obraz sfrustrowanego życiem człowieka. Oglądałem kilka razy i nie jeden raz jeszcze pooglądam.
Film beznadziejny i kompletne dno. Czytałem duzo pierduł jak pojdesc do tego filmu, i dlaczego opowiada on o tym swoim szarym zyciu tak a nie inaczej, co nie zmienia faktu ze po 30 minutach mialem juz tak dosyc ze wylaczylem, meczylo mnie ogladanie takiego beznadziejnego i pustego kina. i to by bylo na tyle 1/10
a nie komedia. Ukazuje zachowania tzw. wścibskich, zawistnych polaczków, z którymi każdy codziennie się spotyka. Najgorsze, że często z tego filmu śmieją się ludzie, którzy na co dzień zachowują się tak jak jest ukazane w tym filmie.
Tą sceną w której Adaś Miałczyński wraz z synem odmawiają czasownik "to be". Nie rozumiem co jest takiego odkrywczego w tej scenie?? Ma może ona jakieś ukryte przesłanie?? Myślałem, że szlag mnie trafi jak słyszałem dzisiaj jakieś dwie"psiapsiółki" na cały autobus "odgrywały tę scenę"(średnia wieku 15-16(ale mogła mnie...
więcej