uwierz mi nikomu nie może się zdarzyć. Nawet w Polsce nie ma tak bidnych wyciągów. Nigdy nie zanotowano żeby ktoś został bo jest to dokładnie kontrolowane. Słyszałem że raz w alpach zepsuł się wyciąg gondolowy w ciągu dnia to po prostu ściągali ludzi helikopterem. Nigdy nie urwało się też krzesełko bo każdy wyciąg jest kontrolowany co tydzień na stan techniczny - każde pojedyncze krzesełko. wyciągi w cywilizowanych krajach europy kończą o 16 jazdę ponadto są ludzie co pilnują i odstraszają wilki przez co tamte zmieniają terytoria i nie ma ich tam nawet w nocy. Poza tym trasy są kontrolowane po zamknięciu dokładnie a ratrakowane z rana a nie w nocy. Jedyne co przemawia na korzyść takiej prowizorki jak tam jest pokazana to naprawdę straszliwa bida tego wszystkiego co tam pokazali, bidne trasy, bidny wyciąg,bidne przygotowanie, sory ale nawet u polaczków siedzenia są podgrzewane z bąblem przeciw wiatrowym i potem jadą skuterem i sprawdzaja czy ktoś nie został.

a i najgorsze mówią tam, że wyciąg jest otwarty tylko 2 czy 3 dni w tyg a potem jeszcze zamykają na weekend. To już jest totalna głupota przy takim ruchu albo wybiórczym uruchamianiu wyciągu by się nigdy nie zwróciły koszty, wyciąg albo chodzi cały sezon 7 dni w tygodniu albo jest ostatni dzień sezonu i juz go do zimy nie włączą a i tak wtedy by nie zostali tam długo bo krzesełka się składa i chowa na zimę. W taki czy inny sposób cała ta sytuacja nie ma prawa zajść w dzisiejszych czasach a jak już to zostali by tam do 5 rano w osłanianych przed wiatrem bąblach.