Tahitańska miłość Paula Gauguina

… patrząc na ta historię, przez pryzmat cen, jakie w dzisiejszych czasach osiągają obrazy Gauguin`a.
Jedna z lepszych, o ile nie najlepsza, kreacja Cassela. Gauguin`a zagrał wręcz wirtuozersko. Doskonale wczuł się w tą postać. I dzięki niemu poznaliśmy. Gauguin`a nie tylko, jako malarza, którego biografie możemy...

Muzyka i obraz znakomicie współgrają z opowieścią. Do tego gra aktorska. Jak nie lubię Cassela, tu dał mistrzowski popis.

Film nie jest przekombinowany. To nie jest dosłowna biografia i to ją ratuje. Przedstawiono tylko wybrany okres życia Gauguina. Fabułę ubarwiono, ale wyszło to jej na dobre. Dobre kino.

Film zabiera dosłownie w podróż. Znakomita rola Vincenta Cassela.
Nie rozumiem tak niskiej oceny ?!

... który i tym razem pokazał wielką klasę. Fantastyczne aktorstwo! Oglądając czułem rzeczywistość, a nie fikcję. Film jest swoistą wędrówką malarza w poszukiwaniu tego wszystkiego, co niekonwencjonalne. O tym, czym może być pasja do malowania. A także o walce ze swoimi słabościami. WARTO!