Życiorys Gen. Andersa jest tak barwny że zasługuje na normalny długi efektowy film fabularny. Na siłę robimy filmy o naszych klęskach jak powstanie Warszawskie albo żołnierze wyklęci ( którzy mimo iż byli honorowi i byli prawdziwymi bohaterami nie wywalczyli nic - ich walka zawsze była skazana z góry na porażkę ) Mamy takiego bohatera a kręcimy filmy o tych którym się nie udało i to o ich śmierci- Jak np Gen NIl który też miał świetny życiorys a pokazano tylko jego cierpienie pod koniec życia i śmierć. Czy moze my po prostu nie potrafimy takich filmów robić ?? Nawet zasrany Hitler ma taki film i nie mówię tu o słynnym "Upadku". ( a o filmie Hitler- narodziny zła ) A od nas nikt- są co najwyżej stare komunistyczne ale tam wiadomo nie pokażą historii danej postaci po wojnie z wiadomych przyczyn. A tak naprawdę spełnieniem marzeń byłby dla mnie jakiś zamknięty 10 odcinkowy wysokobudżetowy serial najlepiej produkcji HBO o Gen. Andersie. Jeśli by został wykonany dobrze mógł by rozpalać ogień patriotyzmu w sercach tych którym się by spodobał. Ktoś zna prawdziwą przyczynę dlaczego taki film nie powstał i na razie się na to nie zanosi ?? ( i nie chodzi mi tu tylko o Andersa są przecież jeszcze Komorowski-Bór, wspomniany NIL, Sosnkowski i cała masa innych prawdziwych Polskich bohaterów. A może te filmy istnieją a ja o nich nie wiem ??